Szukaj na tym blogu

niedziela, 29 stycznia 2012

Ojcowie Kościoła komentują Biblię - Mk 3,31-35

PRAWDZIWI KREWNI JEZUSA

31 Tymczasem nadeszła Jego Matka i bracia i stojąc na dworze, posłali po Niego, aby Go przywołać. 32 Właśnie tłum ludzi siedział wokół Niego, gdy Mu powiedzieli: «Oto Twoja Matka i bracia na dworze pytają się o Ciebie». 33 Odpowiedział im: «Któż jest moją matką i którzy są braćmi?» 34 I spoglądając na siedzących dokoła Niego rzekł: «Oto moja matka i moi bracia. 35 Bo kto pełni wolę Bożą, ten Mi jest bratem, siostrą i matką». (Mk 3,31-35 Biblia Tysiąclecia)

SYNTEZA

Maryja była błogosławiona, bardziej dzięki wierze w Chrystusa, niż poprzez to, że zrodziła Jego ciało. Była błogosławiona, dlatego że zachowywała słowo Boże, a nie tylko dlatego, że Go urodziła. Bliskość Maryi wobec Jezusa jako naturalnej matki, na niewiele by się przydała do zbawienia, gdyby nie poczęła Chrystusa w swoim sercu. W tym fragmencie chodzi o to, by postrzegać pokrewieństwo ziemskie w relacji do pokrewieństwa niebieskiego (Augustyn). Do rodziny Pana należą wszyscy ci, którzy pełnią wolę Ojca (Klemens Rzymski).


3,32 Przyszli Jego Matka i bracia

UPORZĄDKOWANIE RELACJI DO RODZINY. [Pan] powiedział, że do Jego rodziny należy tylko ten, kto czyni wolę Jego Ojca (por. Mt 12,47-50; Mk 3,32-35; Łk 8,20-21). Oczywiście w swej łasce zaliczył do nich samą Maryję, bowiem i ona czyniła wolę Ojca. W ten sposób najlepszy i Boski Nauczyciel w porównaniu z niebieskim pokrewieństwem odrzucił matczyne imię, które przywołano Mu jako osobiste i własne […]. Nie bądź więc niewdzięczny, odpłać twojej matce wdzięcznością, odpłać tym, co duchowe za to, co cielesne; tym, co wieczne za to, co doczesne. AUGUSTYN, LIST 243,9-10


3,34 Oto moja Matka i moi bracia

PRZYNALEŻNOŚĆ DO RODZINY. Oddajmy Mu więc chwałę nie tylko ustami, ale i sercem, aby nas przyjął jako synów. Powiedział Pan przecież: „Braćmi są ci, co czynią wolę Ojca mego” (Mt 12,50; Mk 3,35; Łk 8,21). Tak więc, bracia moi, czyńmy wolę Ojca, który nas powołał do życia i pójdźmy raczej za cnotą. KLEMENS RZYMSKI, 2 LIST DO KORYNTIAN 9-10


3,35 Kto pełni wolę Bożą, ten Mi jest bratem, siostrą i matką

CZY MARYJA BYŁA BLIŻEJ NIEGO JAKO MATKA CZY JAKO WIERZĄCA? Czego innego naucza nas, jeśli nie przedkładania naszych duchowych korzeni nad cielesne pokrewieństwo? Naucza też, że ludzie nie są szczęśliwi, jeśli ze świętymi i sprawiedliwymi łączy ich [tylko] pokrewieństwo ciała, lecz jeśli wiąże ich wierność i naśladowanie ich nauki i obyczajów. Maryja zatem była szczęśliwsza, przyjmując wiarę w Chrystusa, niż poczynając Chrystusa w ciele. A gdy pewna kobieta powiedziała: „Błogosławione łono, które Cię nosiło”, On odpowiedział: „Owszem, ale błogosławieni ci, którzy słuchają słowa Bożego i zachowują je” (Łk 11,27-28). Wreszcie, cóż pomogło to pokrewieństwo braciom Chrystusa, to jest krewnym według ciała, którzy nie uwierzyli w Niego? (por. J 7,4). Również Maryi nie pomogłoby matczyne pokrewieństwo, jeśli nie nosiłaby Chrystusa bardziej w sercu niż w łonie (por. Mt 3,8-10; Łk 11,27-28; Rz 9,1-8). AUGUSTYN, O ŚWIĘTYM DZIWICTWIE 3 (*)

----------------

(*) OJCOWIE KOŚCIOŁA KOMENTUJĄ BIBLIĘ, EWANGELIA WEDŁUG ŚW. MARKA, str. 39-40, wydawnictwo APOSTOLICUM
Ten tom jest pierwszym z planowanej serii: http://www.apostolicum.pl/shop/okk/wykaz.html

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz