Szukaj na tym blogu

wtorek, 27 grudnia 2011

Predestynacja według współczesnych kalwinistów

Pod notką "Obraz Boga u kalwinistów" w salonie24, jeden z komentatorów napisał:

Doktryna predestynacji zajmuje ok. 5 % tekstu cytowanych instytucji. Nie jest istotą kalwinizmu.
Pochodzi od Augustyna, o ile nie od Pawła, ale to sprawa intepretacji. Tomasz z Akwinu tez uznawał predestynację, bardzo podobna jak Kalwin za tymże Augustynem.
Większość współczesnych protestantów, w tym reformowanych nie wierzy w predestynację.

Autorem tego komentarza jest użytkownik IANUS. Napisał o sobie, że jest tłumaczem "Instytucji" Kalwina z łaciny, które to tłumaczenie ukaże się w przyszłym roku.

Od razu chciałem sprostować jego wypowiedź. Tak, predestynacja rzeczywiście była uznawana przez św. Augustyna i św. Tomasza. Jednak nie była to nauka podobna, ale bardzo różna od tej uznawanej przez Kalwina. Stwierdzenie IANUSa świadczy o niezrozumieniu nauki tych Świętych i Doktorów Kościoła. Jednakże w tym wpisie nie chcę mówić na temat predestynacji uznawanej przez Kościół katolicki, ale zgodnie z tytułem, o predestynacji nauczanej przez współczesnych kalwinistów. Bo o ile większość protestantów rzeczywiście nie wierzy w predestynację, to nie spotkałem ani jednego kalwinisty, które nie uznawałby jakiejś formy predestynacji (najczęściej jest to predestynacja podwójna), chociaż często różni się ona od tej opisanej przez Kalwina w "Institutiones". Pragnę to uczynić prezentując poglądy udzielającego się na Frondzie pastora Pawła Bartosika. Oto fragment dyskusji z nim na jego blogu pod wpisem: "Do którego Boga jesteś podobny?":


PB: Kiedy więc jego wyznawca bije pokłony przed obiektem swojej czci, a więc w momencie, kiedy rzekomo jest najbliżej swojego boga, staje się do niego najbardziej niepodobny!

PK: A co można powiedzieć o czcicielach boga, który jednych z góry wybiera do zbawienia, a innych na podstawie tak samo uprzedniego postanowienia do potępienia?

PB: wybacz, ale nie masz pojęcia o biblijnej nauce o wybraniu.

Nawiasem mówiąc chcesz powiedzieć, że np. Św. Augustyn wierzył w "boga", a nie w Boga?

Nie wiem czy orientujesz się, ale przez długi czas to właśnie augustiańska (Pawłowa) nauka o łasce i wybraniu dominowała również w Twoim kościele.

Polecam:
- Traktaty o łasce - Św. Augustyna
- Bóg nam nic nie jest dłużny - L. Kołakowskiego
- Kanony Synodu w Orange z 529 r.

http://www.literatura.hg.pl/orange.htm


Chyba nie powiesz, że kościół zbłądził :)


PK: Taki osąd łatwo jest wydać. Trudniej udowodnić.

Nic nie wiem na temat, że św. Augustyn wierzył w podwójną predestynację. Ty coś wiesz?

Kościół do dzisiaj uznaje predestynację, ale nigdy nie była to nauka o podwójnej predestynacji.

Kościół nie zbłądził.
- Traktaty o łasce – nie czytałem. Jeśli zawiera twierdzenie, że Pan Bóg uprzednim wyrokiem przeznaczył jednych do zbawienia, a innych do potępienia, to proszę zacytuj.

Synod w Orange z 529 roku nie tylko, że nie zatwierdził nauki o wybraniu do potępienia, ale potępił takie stanowisko jako herezję. Z podsumowaniu kanonów jest takie stwierdzenie:

"Nie tylko, że nie wierzymy, że ktokolwiek został przeznaczony do złego mocą Bożą, ale stwierdzamy z całkowitym obrzydzeniem, że jeśli są tacy, którzy chcą wierzyć w coś tak złego, to są wyklęci."

A zdanie bezpośrednio je poprzedzające mówi o ... synergizmie zbawczym.

Teraz porównajmy je do nauki Kalwina:

"Przez predestynację rozumiemy wieczny dekret Boga, którym sam zadecydował, co ma się stać w odniesieniu do każdego człowieka. Wszyscy nie są stworzeni na tych samych warunkach, ale cześć jest przeznaczona do życia wiecznego, inni na potępienie; i konsekwentnie, jako taki został stworzony dla jednego lub drugiego przeznaczenia, mówimy, że został przeznaczony do życia lub do śmierci." ("Institutiones", księga III, rozdział 21, punkt 5. Jest to moje tłumaczenie angielskiego tekstu wziętego ze strony: http://www.ccel.org/ccel/calvin/institutes.v.xxii.html

Dalej uważasz, że kanony Synodu w Orange potwierdzają podwójną predestynację?

PS. Zarzucasz mi nieznajomość biblijnej nauki o łasce i historii Kościoła, a sam wykazujesz się nieznajomością, albo brakiem zrozumienia tekstów, które przywołujesz na poparcie swoich argumentów.

PB: Tak to jest tak się czyta bez zrozumienia. Placyd natrafił na podsumowanie kanonów Synodu w Orange i stwierdził, że ów synod potępił naukę o Bożym wybraniu do zbawienia (predestynację). Jaki fragment rzekomo o tym mówi? Cytuję:

"Nie tylko, że nie wierzymy, że ktokolwiek został przeznaczony do złego mocą Bożą, ale stwierdzamy z całkowitym obrzydzeniem, że jeśli są tacy, którzy chcą wierzyć w coś tak złego, to są wyklęci. Wierzymy również i wyznajemy dla swojego pożytku, że w każdym dobrym uczynku to nie my podejmujemy inicjatywę a następnie pomaga nam Bóg przez swoje miłosierdzie, ale to Bóg sam inspiruje nas zarówno do wiary w Niego, jak i do miłości ku Niemu bez jakichkolwiek wcześniejszych dobrych uczynków z naszej strony zasługujących na nagrodę."

Tylko o czym ten tekst mówi? Mówi, że potępienie człowieka NIE JEST spowodowane Bożym dekretem. Człowiek ginie na wieki z powodu WŁASNYCH grzechów. Nie ma on żadnego usprawiedliwienia ani wymówki ("Boże to była Twoja decyzja").

Zatem wybranie ku zbawieniu oraz potępienie człowieka (pozostawienie go w grzechach) nie są w Piśmie Św. SYMETRYCZNE jak przedstawia kalwinizm Placyd Koń. Najłatwiej jest polemizować z demonem, którego się samemu tworzy. Wiele napięć, problemów i niewygodnych pytań można w ten sposób uniknąć. Tyle, że Boże Słowo stoi nadal niewzruszone.

Świadectwo Pisma jest jasne mimo iż oczy niektórych nie chcą go dostrzec, a wola przyjąć.

"w nim bowiem wybrał nas przed założeniem świata, abyśmy byli święci i nienaganni przed obliczem jego; w miłości (5) przeznaczył nas dla siebie do synostwa przez Jezusa Chrystusa według upodobania woli swojej" (Efezjan 1:3-4),

"Poganie słysząc to, radowali się i wielbili Słowo Pańskie, a wszyscy ci, którzy byli przeznaczeni do życia wiecznego, uwierzyli." Dz. Ap. 13:48

"Gdy zaś zapragnął przenieść się do Achai, bracia zachęcili go i napisali do uczniów, aby go przyjęli; gdy tam przybył, pomagał wielce tym, którzy dzięki łasce uwierzyli" - Dz. Ap. 18:27

"(...) i jak nadzwyczajna jest wielkość mocy Jego wobec nas, którzy wierzymy dzięki działaniu przemożnej siły jego" - Efezjan 1:19

"Albowiem łaską zbawieni jesteście przez wiarę, i to nie z was: Boży to dar; (9) nie z uczynków, aby się kto nie chlubił." - Efezjan 2:8-9

"Albowiem Bóg to według upodobania sprawia w was i chcenie i wykonanie. " - Filipian 2:13

"ale to, co u świata głupiego, wybrał Bóg, aby zawstydzić mądrych, i to, co u świata słabego, wybrał Bóg, aby zawstydzić to, co mocne, i to, co jest niskiego rodu u świata i co wzgardzone, wybrał Bóg, w ogóle to, co jest niczym, aby to, co jest czymś, unicestwić, aby żaden człowiek nie chełpił się przed obliczem Bożym. " 1 Koryntian 1:27-29

"My jednak powinniśmy dziękować Bogu zawsze za was, bracia, umiłowani przez Pana, że Bóg wybrał was od początku ku zbawieniu przez Ducha, który uświęca, i przez wiarę w prawdę. " - 2 Tesaloniczan 2:13

"Nikt nie może przyjść do mnie, jeżeli go nie pociągnie Ojciec, który mnie posłał, a Ja go wskrzeszę w dniu ostatecznym." - Ew. Jana 6:44


PK: Teraz moja wypowiedź, w której zawarłem fragment powyższej wypowiedzi pastora, na którą następnie daję odpowiedź:


PB: "Tak to jest tak się czyta bez zrozumienia. Placyd natrafił na podsumowanie kanonów Synodu w Orange i stwierdził, że ów synod potępił naukę o Bożym wybraniu do zbawienia (predestynację)."


PK: Placyd przeczytał całość, a nie tylko podsumowanie. Nie przekręcaj tego, co napisałem, a jest trochę wyżej. Napisałem, że Synod w Orange potępił podwójną predestynację, którą nauczał Jan Kalwin, nie zaś, że potępił predestynację.

................................

PB: "Tylko o czym ten tekst mówi? Mówi, że potępienie człowieka NIE JEST spowodowane Bożym dekretem. "


PK
: No właśnie. Czyli inaczej niż twierdził to Jan Kalwin w przytoczonych przeze mnie fragmentach „Institutiones”.

................................

PB: Zatem wybranie ku zbawieniu oraz potępienie człowieka (pozostawienie go w grzechach) nie są w Piśmie Św. SYMETRYCZNE jak przedstawia kalwinizm Placyd Koń.

PK: Nie mam problemów zgodzić się z brakiem symetrii. Jednak nie zgadzam się z takim jej ukazaniem. Bo pozostawienie w grzechach przy założeniu całkowitej niemocy człowieka, równoznaczne jest z pozytywnym potępieniem człowieka. Pan Bóg daje każdemu szansę. Nie dlatego, że musi; nie dlatego, że jest coś komuś dłużny, ale dlatego, że tak chce. Bo jest Miłością. Bo jest Miłosierdziem. Bo jest sprawiedliwością. Bo gdyby nie dał, a człowiek sam sobie pomóc nie może, to praktycznie oznaczałoby to potępienie przez odmowę pomocy. I potępiony w ten sposób mógłby powiedzieć: „Przecież wiedziałeś, że sam z siebie nie mogłem nic, a przecież mi nie pomogłeś”. Nie, nawet i tego nie będzie mógł powiedzieć idący na potępienie. Pan Bóg uczynił wszystko, aby każdy mógł dostąpić zbawienia. I jeśli ktoś z tego nie skorzysta, to będzie tylko jego własna wina, a nie fakt, że Pan Bóg pozostawił go w grzechach, bo nie zechciał mu pomóc.

Gdyby Pan Bóg pozostawił niektórych w grzechach, bo nie chciał im pomóc, to Pismo św. mówiłoby nieprawdę stwierdzając:

„Jest to bowiem rzecz dobra i miła w oczach Zbawiciela naszego, Boga, który pragnie, by wszyscy ludzie zostali zbawieni i doszli do poznania prawdy”. (1 Tm 2:3-4 BT)

„Nie zwleka Pan z wypełnieniem obietnicy - bo niektórzy są przekonani, że Pan zwleka - ale On jest cierpliwy w stosunku do was. Nie chce bowiem niektórych zgubić, ale wszystkich doprowadzić do nawrócenia” (2 P 3:9 BT).

Nie tylko, że Pan Bóg pragnął i pragnie zbawienia wszystkich, ale uczynił w tym celu wszystko, co mógł, bo nawet:
„… Syna swego Jednorodzonego dał, aby każdy, kto w Niego wierzy, nie zginął, ale miał życie wieczne” (J 3:16 BT).

Pan Bóg dając swego Pierworodnego, dał WSZYSTKO, co miał, i uczynił wszystko, co mógł, aby każdy mógł być zbawiony.

A wracając do „symetrii”. To, co przedstawiłem, to nauka Jana Kalwina. Chyba nie zaprzeczysz, że jest tam obecna owa SYMETRIA, o której tu mówimy. W taką symetrię wierzą niektórzy z Twoich komentatorów, a w odejściu od nauki Kalwina widzą upadek współczesnego protestantyzmu.

.....................................

PB: Najłatwiej jest polemizować z demonem, którego się samemu tworzy.

PK
: Rzecz w tym, że nie musiałem go tworzyć. Ów demon pochodzi z pism Jana Kalwina.

......................................

PB: Wiele napięć, problemów i niewygodnych pytań można w ten sposób uniknąć. Świadectwo Pisma jest jasne mimo iż oczy niektórych nie chcą go dostrzec, a wola przyjąć.
"w nim bowiem wybrał nas przed założeniem świata, abyśmy byli święci i nienaganni przed obliczem jego; w miłości (5) przeznaczył nas dla siebie do synostwa przez Jezusa Chrystusa według upodobania woli swojej" (Efezjan 1:3-4),
(...)

PK
: Wierzę w predestynację, jednak nie w predestynację podwójną. Ani też w to, że potępieni idą na potępienie, dlatego że Pan Bóg odmówił im swojej łaski (pomocy).

Postscripitum: Nauka o predestynacji jest nauką Biblii i Kościoła katolickiego. Najlepszą jaką znam książkę na ten temat napisał dominikanin, o. Reginald Garrigou-Langrange, promotor późniejszego papieża: "Predestination. The meaning of Predestination in Scripture and the Church".

2 komentarze:

  1. Co sądzi ojciec o pozycji Wielki Bój Ellen G. White?

    OdpowiedzUsuń
  2. Niestety, nie znam tego i nie mogę nic powiedzieć ponad to, że autorka tej książki to założycielka adwentystów.

    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń