Szukaj na tym blogu

niedziela, 29 listopada 2015

Wiek XXI ostatnim?

Wczoraj na Salonie24 ukazała się notka Jarosława Narymunta Różyckiego: „Polska musi być wielka” ( http://narymunt.salon24.pl/682658,polska-musi-byc-mocarstwem ). Autor odwołuje się do książki „Następne 100 lat. Prognoza na XXI wiek” George’a Freedmana. Ta informacja wzbudziła we mnie skojarzenie z inną książką napisaną ponad sto lat temu (w 1900 r.), której autor, rosyjski filozof Władimir Sołowjow, podobnie jak George Freedman, pisze o …wieku XXI. A właściwie o XX i XXI w., przy czym w. XX potraktowany jest dosyć pobieżnie.

Nie czytałem książki Freedmana, ale sądząc z jej opisów ma ona zupełnie inny charakter niż ta Sołowjowa. Dla tego ostatniego źródłem analiz jest głęboka znajomość Pisma św. i historii zbawienia. O trafności tych intuicji świadczy fakt, że do „Krótkiej opowieść o antychryście” odwołuje się papież emeryt w swoje książce „Jezus z Nazaretu”. Oczywiście nie odwołuje się do niej, aby napisać coś o przyszłości, ale czyni to zgodnie z tytułem pisząc o Jezusie z Nazaretu, a dokładniej mówiąc opisując Jego kuszenie na pustyni. Rządy antychrysta ukazane przez Sołowjowa objawiają istotę pokus, którymi szatan kusi Pana.

„Krótka opowieść o antychryście” jest o interesująca także z tego powodu, że już ponad sto lat temu Władimir Sołowjow przewidział Unię Europejską i trudności z utrzymaniem jej trwałości. Pisze tam m.in.:  
„Europa w dwudziestym pierwszym wieku stanowi związek mniej lub więcej demokratycznych państw – europejskie stany zjednoczone. (…) Koryfeusze wspólnej polityki europejskiej, należący do potężnego bractwa masońskiego odczuwali brak wspólnej władzy wykonawczej. Osiągnięta z takim trudem jedność europejska mogła się lada chwila ponownie rozpaść”. 

Jako lekarstwo na tą sytuację zostanie uznany „człowiek niezwykły”, „nadczłowiek”, „człowiek dwudziestego pierwszego wieku”, czyli ten, który chce zająć miejsce Chrystusa. O jego pochodzeniu (antychrysta) Sołowjow napisał: „Okoliczności te (tzn. fakt, kim była jego matka) naturalnie nie mogły mieć żadnego znaczenia dla wieku tak postępowego, że aż wypadło mu być ostatnim.”

Jeśli intuicje Sołowjowa są prawdziwe, to przynajmniej młodsi ze współcześnie żyjących dożyją wypełnienia się dzisiejszej Ewangelii: „Wtedy ujrzą Syna Człowieczego, nadchodzącego w obłoku z mocą i wielką chwałą”.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz