Szukaj na tym blogu

wtorek, 2 grudnia 2014

Czy Pan Bóg kocha Lucyfera?



Czy Bóg kocha Lucyfera? Pytanie jest być może prowokujące, ale czyż możemy uciec przed nim? Bo można je uogólnić: Czy Bóg kocha potępionych? Czy Pan Bóg kocha grzesznika żyjącego? Jeśli nie kocha, to czy można powiedzieć, że jest Miłością? A jeśli kocha, to czy nie oznacza to, że ludzkie postępowanie jest Mu obojętne? 

A czy ktoś z nas może powiedzieć, że jest bez grzechu? A skoro tak, to pytanie czy Pan Bóg kocha grzesznika, nie jest tylko wymyślonym pytaniem, którym zajmują się teolodzy, ale dotyczy ono w sposób żywotny każdego z nas. Jak na nie odpowiedzieć? Jedni uważają, że Pan Bóg nie odróżnia pomiędzy grzechem, a grzesznikiem, i swoją odpowiedź wyrażają w dwojaki, przeciwstawny sposób:

- „Pan Bóg nienawidzi i grzech i grzesznika, który go popełnia”; 

- „Pan Bóg kocha mnie z moim grzechem”. Jest to parafraza pewnej „katolickiej” piosenki, której niedaleko jest od poglądów Marcina Lutra wyrażonych w liście do Melanchtona: „Bądź grzesznikiem i grzesz śmiało, ale wierz i raduj się w Chrystusie jeszcze śmielej… . Żaden grzech nie oddzieli nas od Baranka, nawet jeśli popełnilibyśmy cudzołóstwo i morderstwo tysiąc razy dziennie”.[1]
Z drugiej strony jest odpowiedź św. Augustyna, zgodnie z którą Pan Bóg odróżnia grzesznika od grzechu: „Pan Bóg kocha grzesznika, ale nienawidzi grzechu”. 
Którą z tych odpowiedzi jest prawdziwa? 

Po tej dygresji, wróćmy do pytania tytułowego. Właśnie tak sformułowane pytanie (tzn. „Czy Bóg kocha Lucyfera?”) zostało skierowane do Jimmy’ego Akina, znanego amerykańskiego apologety. Było to w czasie audycji prowadzonej przez Catholic Answers, a pytącą osobą była kobieta z Dallas w Texasie.[2] Skoro Pan Bóg kocha wszystko, co uczynił, to czy kocha też upadłego anioła? 

Apologeta odpowiedział, że tak. Bóg kocha wszystko to, co jest dobre w Lucyferze, np. jego istnienie, inteligencję i potęgę. Obdarzył go wieloma darami, podobnie jak pozostałych aniołów i każdego z ludzi. Nie kocha zaś tego, co Lucyfer uczynił ze swoją wolną wolą, mianowicie to, że wybrał zło i przeciwieństwo miłości. Tego Pan Bóg nie kocha. 

W tym miejscu apologeta przypomniał, odwołując się do katolickiej teologii, szczególnie św. Tomasza z Akwinu, że z miłością Pan Boga jest inaczej, niż z naszą miłością. My kochamy, kiedy jesteśmy przyciągani przez jakieś dobro. A zatem to owo dobro spostrzegane przez nas, sprawia, że jesteśmy przez to dobro pociągani. Natomiast Pan Bóg kocha, i ta Jego miłość powołuje do istnienia i sprawia dobro w stworzeniach – nie tylko to istniejące w stworzeniach na początku, ale także dobro moralne obecne w aniołach i ludziach czyniących dobro. Oczywiście, z Bożą pomocą. „Ty sam dokonałeś wszystkich naszych czynów” – wyznaje prorok Izajasz (Iz 26:12 – wersja brewiarzowa). Jeśli jest jakieś dobro w człowieku – to Pan Bóg jest jego autorem. Nie ma dobra w nas, które „wyprodukowalibyśmy” bez Bożej pomocy. Bóg natomiast nie jest autorem zła. Jeśli ktoś czyni zło – czyni to w pojedynkę, co najwyżej z pomocą złego ducha. 

I tu można się pokusić o wyrażenie odpowiedzi na pytanie, czy Pan Bóg kocha Lucyfera, aniołów upadłych, potępionych, grzesznika, w ten sposób: Pan Bóg kocha w stworzeniach to, co jest Jego. Im więcej dobra w danym stworzeniu, tym więcej Boga w tymże stworzeniu. Im mniej dobra, tym mniej Boga w danym stworzeniu. Ale samo istnienie każdego ze stworzeń, nawet przywódcy upadłych aniołów, pochodzi od Boga. I Pan Bóg nie przestaje kochać to, co stworzył, więc w ten sposób kocha także i Lucyfera. Miłość Boga nie tylko stwarza, ale także podtrzymuje w istnieniu.


[1] "Be a sinner and sin boldly, but believe and rejoice in Christ even more boldly. . . No sin will separate us from the Lamb, even though we commit fornication and murder a thousand times a day." (“Luther’s Works”, American Edition, vol. 48, p. 282, za: https://www.ewtn.com/library/SCRIPTUR/LUTHFAL.TXT  )
[2] Nagrania w oryginale można wysłuchać tutaj: http://www.catholic.com/video/does-god-love-lucifer

2 komentarze: