Szukaj na tym blogu

wtorek, 18 września 2012

"Zejdź Mi z oczu, szatanie!"

W ostatnią niedzielę w czasie Mszy św. odczytany był fragment Ewangelii według św. Marka, a w nim takie zdanie: „Zejdź Mi z oczu, szatanie, bo nie myślisz o tym, co Boże, ale o tym, co ludzkie.” Tak Pan skarcił Piotra. A przynajmniej tak Jego słowa zostały przetłumaczone na jęz. polski w Biblii Tysiąclecia. Przy okazji mogę dodać, że podobny sens ma katolickie tłumaczenie „Einheitsübersetzung” używane w Niemczech.

Tymczasem Pan powiedział coś innego. Tłumacząc dosłownie tekst grecki brzmi on w ten sposób: „Idź za Mnie…” (ὕπαγε ὀπίσω μου). Tak oddają to miejsce: zatwierdzona przez Ojca św. Jana Pawła II Nova Vulgata, która jest wydaniem typicznym, to znaczy stanowi podstawę do tłumaczeń na języki narodowe dla potrzeb liturgii: „Vade retro me…” oraz niektóre katolickie i protestanckie wydania angielskie i niemieckie:

"Get behind me…” (ofiacjalne katolickie wydanie: New American Bible, revised edition © 2010);

„Get behind me...” (Young´s Literal Translation);

“Get thee behind me…” (King James Bible);

"Get behind Me…” (The New American Standard Bible);

“Geh weg hinter mich…“ (Elberfelder Bibel revidierte Fassung 1993);

„Gehe hinter mich…“ (Lutherbibel 1912);

„Geh weg, hinter mich…“ (Neue Luther Bibel 2007);

„Geh fort, hinter mich (Muenchener Neues Testament Version 1998).

„Zejdź mi z oczu…” zdaje się sugerować, że Pan nie chce mieć nic do czynienia z Piotrem. Myślę, że to bardzo błędny wniosek. Krzywdzący zarówno dla Niego, jak i dla Piotra. Na potwierdzenie tego, że „Idź za Mnie…” jest tym, co Pan miał na myśli, można przytoczyć następny werset. W Mk 8, 34 w oryginale jest napisane: εἴ τις θέλει ὀπίσω μου ἀκολουθεῖν co w tłumaczeniu dosłownym brzmi:. „Jeśli kto chce za Mną iść…” W dwóch kolejnych wersetach (Mk 8, 33 i 34) mamy to samo greckie wyrażenie (ὀπίσω μου = za mną). W obydwu wersetach chodzi o naśladowanie Pana: w w. 33 Pan zwraca się do Piotra; w następnym do wszystkich.

Pan mówiąc „Idź za Mnie…” zdaje się mówić do Piotra: „To ja jestem Drogą, nie ty; nie wskazuj więc mi drogi, którą mam iść, ale idź drogą, którą Ja wskazuję; twoim zadaniem, Piotrze, jest podążanie za Mną, tzn. naśladowanie Mnie”.

2 komentarze:

  1. Chylę głowę...
    A swoją drogą ileż "różnic" między nami a kościołami powstałymi po Reformacji bierze się z prostego faktu... złego przetłumaczenia dobrych słów?

    OdpowiedzUsuń
  2. Dziękuję :-)
    Hmmm, być może...

    OdpowiedzUsuń