Szukaj na tym blogu

sobota, 7 stycznia 2017

Abortowany papież, a Boże plany

„[Po San Giovani Rotondo] oprowadzał nas Polak, ojciec kapucyn, który zwrócił uwagę na coś, nad czym się wcześniej nie zastanawiałam. Opowiadał on wiele historii z życia ojca Pio, o których wcześniej słyszałam, ale o jednej z nich – nie.
Przychodzi kobieta do spowiedzi do ojca Pio i spowiada się z grzechu aborcji. O. Pio pyta się:
- ‘Coś zobaczyłaś, tak?’
- ‘Tak’ – odpowiada kobieta.
- ‘Papieża, tak?’
- ‘Tak’ – odpowiada znowu kobieta – ‘zobaczyłam papieża’.
- ‘A popatrzyłaś w twarz tego papieża?’
- ‘Tak, był bardzo podobny do mnie’.
- ‘Tak, w planach Bożych ten twój syn, którego zabiłaś, miał być papieżem’.
Byłam zaskoczona, bo w swojej naiwności, za którą od razu przeprosiłam Pana Boga, wyobrażałam sobie, że Pan Bóg ma plany [tylko] w stosunku do tych ludzi, którzy się urodzili. Nic podobnego! Pan Bóg miał plany w stosunku do każdego człowieka, także w stosunku do tych ludzi, których my, jako ludzkość, zabiliśmy”. (prof. Maria Ryś, UKSW)


2 komentarze:

  1. Do mądrych osób dotrze, dla "dziewuch" z czarnymi parasolami i tak będzie to "gmeranie w ich macicach" przez Boga który wszak "także jest chłopem".

    OdpowiedzUsuń
  2. "Kto krzywdzi, niech jeszcze krzywdę wyrządzi, i plugawy niech się jeszcze splugawi, a sprawiedliwy niech jeszcze wypełni sprawiedliwość, a święty niechaj się jeszcze uświęci!" (Rev 22:11 BT)

    OdpowiedzUsuń