Szukaj na tym blogu

Pokazywanie postów oznaczonych etykietą chrzest. Pokaż wszystkie posty
Pokazywanie postów oznaczonych etykietą chrzest. Pokaż wszystkie posty

piątek, 16 grudnia 2016

Chrzest był pomysłem Jana Chrzciciela?

„W Adwencie słyszymy w Liturgii o Janie Chrzcicielu i o chrzcie, jakiego udzielał. Chrzest Janowy był natchnieniem z nieba czy może istniał już w jakieś formie przed Chrzcicielem?

Takie zapytanie otrzymałem niedawno. Nie znałem odpowiedzi na to pytanie, dlatego postanowiłem jej poszukać. Myślę, że jest czymś oczywistym, iż chrzest Janowy i całe jego posłannictwo było odpowiedzią na natchnienie z nieba. Ale pytanie pozostaje, czy istniał już chrzest w jakieś formie przed największym pośród narodzonych z niewiasty. Kiedy przychodzą do niego kapłani i lewici wysłani z Jerozolimy, aby zapytać go, czy jest Mesjaszem, Eliaszem lub oczekiwanym prorokiem, zadają mu też takie pytanie: «Czemu zatem chrzcisz, skoro nie jesteś ani Mesjaszem, ani Eliaszem, ani prorokiem?» (J 1,25 BT). Warto tu zwrócić uwagę, że wysłannicy nie pytają: „Co to za pomysł z tym chrztem? Dlaczego wprowadzasz nieznane nam praktyki?”, ale „Kto ci dał prawo to czynić?”. To pytanie zdaje się potwierdzać ówczesne przekonanie, że Mesjasz, Eliasz, gdyby przeszedł powtórnie, i obiecany w Pwt 18,15-19 prorok mieliby prawo udzielać chrztu. A skoro Jan zaprzeczył, że nie jest żadnym z nich, pojawia się pytanie, dlaczego to czyni.

Protestancki autor Leon Morris tak komentuje J 1,25:
„(…) Ponieważ Jan jasno stwierdza, że nie jest Mesjaszem lub osobą mesjaniczną, dlaczego chrzci? Chrzest nie był nową praktyką w judaizmie. Był zwykłym rytem inicjacji konwertytów z innych religii. Kiedy taka konwersja miała miejsce, członkowie rodziny płci męskiej byli obrzezani, a wszyscy obojga płci przyjmowali chrzest. Ryt ten był pojmowany jako ceremonialne usunięcie wszelkiego rodzaju brudu zaciągniętego w pogańskim świecie. Nowością chrztu Janowego i ościeniem tej praktyki był fakt, że praktykował wobec żydów ryt, który był uważany za odpowiedni dla pogan wchodzących do judaizmu. Żydzi byli gotowi zaakceptować punkt widzenia, że poganie byli zbrukani i wymagali oczyszczenia. Ale włożyć żydów do tej samej grupy było czymś, przed czym się wzdrygali. Żydzi już byli przecież ludem Bożym. To prawda, że na podstawie pewnych fragmentów ST niektórzy ludzie oczekiwali chrztu u zarania epoki mesjańskiej (Ez 36,25; Za 13,1), ale Jan zaprzeczył, że jest Mesjaszem”.[1]



[1] Morris, L. (1995). The Gospel according to John (p. 123). Grand Rapids, MI: Wm. B. Eerdmans Publishing Co.

wtorek, 7 października 2014

Chrzest. Czym jest?



Swego czasu uczestniczyłem na Frondzie w burzliwej dyskusji na temat chrztu. Jedni (katolicy) uważają, że chrzest jest nie tylko potrzebny, ale konieczny do zbawienia; inni (protestanci) uważają, że potrzebna jest tylko wiara, a chrzest ma znaczenie tylko symboliczne. Z odpowiedzią na to pytanie jest ściśle związana odpowiedź na pytanie zawarte w tytule: Czym jest chrzest: rzeczywistym duchowym odrodzeniem czyli narodzeniem na nowo, czy też tylko pewnym rytuałem, wprawdzie nakazanym przez Chrystusa, ale nie mającym głębszego znaczenia? .

Zamiarem, który mi przyświecał przy pisaniu tego tekstu, było nie tyle dodanie nowych argumentów, które zostały pominięte przez dyskutantów (chociaż takie też będą); jest to raczej próba uporządkowania i uzgodnienia wypowiedzi Pisma św. na ten temat i danie odpowiedzi na pytania:
1. Czy chrzest jest potrzebny do zbawienia?
2. Czym jest chrzest: symbolem czy powtórnym narodzeniem?


I. Czy chrzest jest potrzebny do zbawienia?

Pan Jezus mówi: „Kto uwierzy i przyjmie chrzest, będzie zbawiony; a kto nie uwierzy, będzie potępiony” (Mk 16:16 BT). Ta wypowiedź mówi o tym, że nie tylko wiara, ale i przyjęcie chrztu, są konieczne do osiągnięcia zbawienia.

Zaprzeczając temu, jeden z protestantów przytoczył inne fragmenty Pisma św. mówiące o tym, że wiara bez chrztu jest wystarczająca do zbawienia:

1. „Kto wierzy w Niego, nie podlega potępieniu; a kto nie wierzy, już został potępiony, bo nie uwierzył w imię Jednorodzonego Syna Bożego” (J 3:18 BT).

2. „A wyprowadziwszy ich na zewnątrz rzekł: «Panowie, co mam czynić, aby się zbawić?» «Uwierz w Pana Jezusa - odpowiedzieli mu - a zbawisz siebie i swój dom»” (Dz 16:30-31 BT).

3. Przykład współukrzyżowanego z Panem łotra.
  .
Czyżby więc Biblia zawierała wewnętrzne sprzeczności? Niekoniecznie. Można na to odpowiedzieć, że natchnieni Autorzy używali skrótów myślowych i odwoływali się, czy zakładali posiadanie u czytelnika pewnej fundamentalnej wiedzy, dlatego nie powtarzali wszędzie, że do zbawienia konieczna jest zarówno wiara, jak i chrzest. Poza tym w kontekstach tych przytoczonych przez kalwinistę (chodzi o tego samego protestanta – mojego adwersarza) cytatów jest także mowa o chrzcie:  .

Ad. 1) "Jezus odpowiedział: 'Zaprawdę, zaprawdę, powiadam ci, jeśli się ktoś nie narodzi z wody i z Ducha, nie może wejść do królestwa Bożego'" (J 3:5 BT). W „narodzeniu z wody i z Ducha” trzeba widzieć obraz chrztu św. Była to powszechna i zgodna interpretacja Ojców Kościoła, ale o tym będzie więcej w dalszej części tego artykułu.

Ad. 2) W następnym wierszu czytamy o przyjęciu chrztu:  "Tej samej godziny w nocy wziął ich z sobą, obmył rany i natychmiast przyjął chrzest wraz z całym swym domem" (Dz 16:33 BT).  

Myślę, że te i inne cytaty świadczą o tym, że przyjęcie chrztu jest naturalną konsekwencją wiary w Pana: przyjęcie wiary prowadził do przyjmowania chrztu lub prośby o ten sakrament. Potwierdzają to biblijne wypowiedzi:

„Lecz kiedy uwierzyli Filipowi, który nauczał o królestwie Bożym oraz o imieniu Jezusa Chrystusa, zarówno mężczyźni, jak i kobiety przyjmowali chrzest” (Dz 8:12 BT).
„A Filip wychodząc z tego tekstu Pisma opowiedział mu Dobrą Nowinę o Jezusie. W czasie podróży przybyli nad jakąś wodę: «Oto woda - powiedział dworzanin - cóż przeszkadza, abym został ochrzczony?»” (Dz 8:35-36 BT).

W tym ostatnim fragmencie nawet nie ma wyraźnie napisane o uwierzeniu dworzanina w Pana; jest to coś, co jest IMPLIKOWANE. Pokazuje to, że sama prośba o chrzest była oznaką tejże wiary. Podobny jest przekaz kolejnego fragmentów z Dziejów Apostolskich:

”Przysłuchiwała się nam też pewna ‘bojąca się Boga’ kobieta z miasta Tiatyry imieniem Lidia, która sprzedawała purpurę. Pan otworzył jej serce, tak że uważnie słuchała słów Pawła. Kiedy została ochrzczona razem ze swym domem, poprosiła nas: «Jeżeli uważacie mnie za wierną Panu - powiedziała - to przyjdźcie do mego domu i zamieszkajcie w nim!». I wymogła to na nas” (Dz 16:14-15 BT).

Wniosek: Dla Autorów Nowego Testamentu przyjęcie chrztu było znakiem wiary.

Ad. 3) A co z dobrym łotrem? Pan Jezus obiecał mu, że będzie z Nim w raju, a przecież nie ma tam nawet wzmianki o chrzcie ani nawet pragnieniu tego sakramentu. Jak na to odpowiedzieć? Pan Bóg jest wszechmocny i nie jest związany sakramentami. Może działać poza nimi. Zatem może zbawić także nieochrzczonych. Co więcej, ma moc zbawić także niewierzących. Skąd o tym wiemy? Mówi o tym słowo Boże. Jeden z katolickich dyskutantów podał fragment Listu św. Pawła Apostoła do Rzymian:  .

„Nie ci bowiem, którzy przysłuchują się czytaniu Prawa, są sprawiedliwi wobec Boga, ale ci, którzy Prawo wypełniają, będą usprawiedliwieni. Bo gdy poganie, którzy Prawa nie mają, idąc za naturą, czynią to, co Prawo nakazuje, chociaż Prawa nie mają, sami dla siebie są Prawem. Wykazują oni, że treść Prawa wypisana jest w ich sercach, gdy jednocześnie ich sumienie staje jako świadek, a mianowicie ich myśli na przemian ich oskarżające lub uniewinniające. [Okaże się to] w dniu, w którym Bóg sądzić będzie przez Jezusa Chrystusa ukryte czyny ludzkie według mojej Ewangelii” (Rz 2:13-16).
Tu mowa o tych, którzy „nie mają Prawa”, czyli o poganach, którzy dostępują zbawienia, jeśli postępują zgodnie z tym, co „Prawo nakazuje”. W tym miejscu nie możemy widzieć niczego innego, jak ludzkiego sumienia, czyli Bożego głosu przemawiającego w sercu człowieka. Zatem ci, którzy nie poznali Boga, ale w szczerości serca szukali Go, i co najważniejsze, żyli zgodnie z osądem prawego sumienia, dostępują zbawienia.

Na potwierdzenie przytoczę jeszcze jeden biblijny fragment:

„Właśnie o to trudzimy się i walczymy, ponieważ złożyliśmy nadzieję w Bogu żywym, który jest Zbawcą wszystkich ludzi, zwłaszcza wierzących” (1 Tm 4:10 BT).

Spróbujmy dokonać syntezy tego, co powiedzieliśmy do tej pory. Z jednej strony mamy w Piśmie św. słowa mówiące o konieczności i wiary i chrztu do zbawienia, a z drugiej znajdziemy tam takie, które mówią, że chrzest nie jest konieczny, i co więcej, że nawet sama wiara w Pana Boga czy w Chrystusa nie jest konieczna do zbawienia. Jak to pogodzić?

Wydaje się czymś słusznym przyjąć, że zwyczajnym sposobem, jaki Pan Bóg (Pan Jezus) przewidział dla nas jest wiara w Niego, której konsekwencją jest także przyjęcie chrztu. Jest to zwyczajny sposób. Jeśli jednak ktoś uwierzy w Niego, a nie ma możliwości przyjęcia chrztu, wystarczy samo pragnienie jego przyjęcia. To pragnienie jest o tyle możliwe, o ile ktoś wie o znaczeniu chrztu i o jego skutkach. Oczywiście, jeśli ktoś nie wie o tym, nie może go pragnąć, tak jak nie może uwierzyć w Pana Boga (Pana Jezusa) ktoś, kto o Nim nie słyszał, albo słyszał nieprawdę. Jeśli więc ktoś nie miał możliwości poznania prawdy o Bogu (o Panu Jezusie), będzie zbawiony, o ile w swoim życiu kierował się prawym sumieniem.

W tym miejscu, myślę, że jest koniecznym dodanie uzupełnienia. Tak, z jednej strony jest prawdziwe, że mogą być zbawieni ci, którzy nie wierzyli w Pana Boga (Pana Jezusa), ale z drugiej strony, nie było, nie ma i nie będzie ani jednego zbawionego, który byłby zbawiony bez Pana Jezusa. „Nikt nie przychodzi do Ojca inaczej, jak tylko przeze mnie” (J 14:6). Dotyczy to wszystkich zbawionych żyjących od początku do końca świata: zostali lub będą zbawieni dzięki Krwi Pana Jezusa.


II. Czym jest chrzest?

Przejdźmy do drugiej części tego artykułu. Zastanówmy się teraz nad pytaniem: Czym jest chrzest? Symbolem tylko czy może czymś więcej? Co mówi o tym Biblia?

- Chrzest jest nakazem Pańskim:

„Idźcie więc i nauczajcie wszystkie narody, udzielając im chrztu w imię Ojca i Syna, i Ducha Świętego” (Mt 28:19 BT).

Skoro chrzest jest nakazem Pańskim, wydaje się co najmniej dziwną interpretacja, że chrzest jest tylko symbolem czy zewnętrznym znakiem, któremu nie odpowiada żadna wewnętrzna rzeczywistość. Czy Pan nakazywałby coś, co i tak nie ma znaczenia dla zbawienia? Trudno się z tym zgodzić. Ale nie przesądzając sprawy, poszukajmy innych stwierdzeń biblijnych na interesujący nas temat.

- Chrzest gładzi grzechy:

„Dlaczego teraz zwlekasz? Ochrzcij się i obmyj z twoich grzechów, wzywając Jego imienia!” (Dz 22:16 BT).

Nicejsko-konstantynopolitańskie Wyznanie wiary: „Wyznaję jeden Chrzest na odpuszczenie grzechów” uznawany przez (chyba) wszystkie odłamy chrześcijańskie.

- …i otwiera na Ducha Świętego:

„’Nawróćcie się’ - powiedział do nich Piotr – ‘i niech każdy z was ochrzci się w imię Jezusa Chrystusa na odpuszczenie grzechów waszych, a weźmiecie w darze Ducha Świętego’” (Dz 2:38 BT).

- Chrzest zbawia:

„W nim poszedł ogłosić zbawienie nawet duchom zamkniętym w więzieniu, niegdyś nieposłusznym, gdy za dni Noego cierpliwość Boża oczekiwała, a budowana była arka, w której niewielu, to jest osiem dusz, zostało uratowanych przez wodę. Teraz również zgodnie z tym wzorem ratuje was ona we chrzcie nie przez obmycie brudu cielesnego, ale przez zwróconą do Boga prośbę o dobre sumienie, dzięki zmartwychwstaniu Jezusa Chrystusa” (1 P 3:19-21 BT).

- Chrzest jest nowym narodzeniem (odrodzeniem duchowym):

a) „W odpowiedzi rzekł do niego Jezus: «Zaprawdę, zaprawdę, powiadam ci, jeśli się ktoś nie narodzi powtórnie, nie może ujrzeć królestwa Bożego». Nikodem powiedział do Niego: «Jakżeż może się człowiek narodzić będąc starcem? Czyż może powtórnie wejść do łona swej matki i narodzić się?» Jezus odpowiedział: «Zaprawdę, zaprawdę, powiadam ci, jeśli się ktoś nie narodzi z wody i z Ducha, nie może wejść do królestwa Bożego. To, co się z ciała narodziło, jest ciałem, a to, co się z Ducha narodziło, jest duchem” (J 3:3-6 BT).

W książce „Ancient Christian Commentary on Scripture. New Testament”, wydanej przez protestanckie wydawnictwo „InterVarsity Press” będącej kompilacją tekstów Ojców Kościoła w komentarzu do J 3:5 są przytoczone fragmenty pism św. Hieronima, św. Justyna, Tertuliana, św. Bazylego Wielkiego, św. Ambrożego, którzy odnoszą ten werset do sakramentu Chrztu św.

Na tej angielskojęzycznej stronie są przytoczone teksty Ojców Kościoła, którzy w chrzcie widzieli duchowe odrodzenie.

b) Św. Paweł Apostoł widział chrzest św. jako uczestnictwo w śmierci i zmartwychwstaniu Chrystusa:

„Czyż nie wiadomo wam, że my wszyscy, którzyśmy otrzymali chrzest zanurzający w Chrystusa Jezusa, zostaliśmy zanurzeni w Jego śmierć? Zatem przez chrzest zanurzający nas w śmierć zostaliśmy razem z Nim pogrzebani po to, abyśmy i my wkroczyli w nowe życie - jak Chrystus powstał z martwych dzięki chwale Ojca” (Rz 6:3-4 BT).

c) W Piśmie św. jest użyte dwa razy słowa „regeneracja”.

„Gdy zaś ukazała się dobroć i miłość Zbawiciela, naszego Boga, do ludzi, nie ze względu na sprawiedliwe uczynki, jakie spełniliśmy, lecz z miłosierdzia swego zbawił nas przez obmycie odradzające i odnawiające w Duchu Świętym, którego wylał na nas obficie przez Jezusa Chrystusa, Zbawiciela naszego, abyśmy, usprawiedliwieni Jego łaską, stali się w nadziei dziedzicami życia wiecznego” (Tt 3:4-7 BT).  .

W wersecie 5-tym w oryginale jest słowo παλιγγενεσία. Według protestanckiego „Tayer’s Greek Lexicon”: παλιγγενεσία - nowe narodzenie, odnowa, stworzenie na nowo, w Wulgacie i u św. Augustyna regeneratio; dlatego „moralne odnowa, regeneracja, powstanie nowego życia poświęconego Bogu, radykalna zmiana myślenia na lepsze” (dokonująca się w chrzcie (pokreślenie: PK) (por. odnośniki pod hasłem βάπτισμα, 3)): Tt 3:5.[1]

To słowo występuje tylko dwa razy w Nowym Testamencie. Tym drugim miejscem jest Ewangelia według św. Mateusza 19:28: „Jezus zaś rzekł do nich: «Zaprawdę, powiadam wam: Przy odrodzeniu, gdy Syn Człowieczy zasiądzie na swym tronie chwały, wy, którzy poszliście za Mną, zasiądziecie również na dwunastu tronach, sądząc dwanaście pokoleń Izraela” (Mt 19:28 BT). 
 .
Autorzy biblijni na określenie procesu, który zachodzi w czasie chrztu św., używają tego samego słowa, które stosują do przemiany dokonującej się przy zmartwychwstaniu: „regeneracja”.

d) Taką interpretację potwierdza Katechizm Kościoła Katolickiego:

1265 Chrzest nie tylko oczyszcza ze wszystkich grzechów, lecz także czyni neofitę "nowym stworzeniem" (2 Kor 5:17), przybranym synem Bożym (por.: Ga 4:5-7), który stał się "uczestnikiem Boskiej natury" (2 P 1:4), członkiem Chrystusa (por.: 1 Kor 6:15; 12:27), a z Nim "współdziedzicem" (Rz 8:17), świątynią Ducha Świętego (por.: 1 Kor 6:19).

e) Ponieważ dla niektórych słowa Marcina Lutra mają większe znaczenie, niż KKK, dlatego kończę ten tekst cytatem z jego pism:

„Chrzest oznacza błogosławione umieranie grzechowi i zmartwychwstanie w łasce Bożej, w czasie którego stary topi się człowiek, poczęty i narodzony w grzechu, a na jego miejscu nowy człowiek narodzony w łasce, wychodzi i powstaje. Tak św. Paweł w Tt 3:5, nazywa chrzest „obmyciem regeneracji”, ponieważ w tym obmyciu ochrzczony rodzi się na nowo i staje się nowy. Jak Chrystus mówi u J 3:5: „Zaprawdę, zaprawdę, powiadam ci, jeśli się ktoś nie narodzi z wody i z Ducha (łaski), nie może wejść do królestwa Bożego”. Bo jak dziecko jest wyciągnięte z łona swojej matki i rodzi się, i przez to cielesne narodzenie jest grzesznym człowiekiem i potomstwem zasługującym na gniew (Ef 2:3), tak ten, który jest wyciągnięty z chrztu rodzi się duchowo. Przez to duchowe narodzenie jest dzieckiem łaski i osobą usprawiedliwioną. Dlatego grzechy są zatopione w chrzcie, a miejsce grzechu powstaje sprawiedliwość.

Chrzest był zapowiedziany od dawna w potopie za czasów Noego, kiedy cały świat został zatopiony z wyjątkiem Noego z jego trzema synami i ich żonami – osiem dusz, które zostały ocalone w arce. Zatopienie ludzi starego świata symbolizuje zatopienie grzechów w chrzcie św., a owych ośmioro zachowanych w arce wraz ze zwierzętami wszelkiego rodzaju oznacza – jak św. Piotr wyjaśnia w swoim Drugim Liście – że przez chrzest człowiek dostępuje zbawienia. Teraz chrzest jest o wiele większym potopem niż ten za czasów Noego. Bo ten potop topił ludzi przez okres nie dłuższy niż rok, a chrzest topi różnego rodzaju ludzi w całym świecie, od narodzin Chrystusa aż do dnia sądu. Co więcej, podczas gdy tamten był potopem gniewu, ten jest potopem łaski, jak o tym jest powiedziane w Psalmie 29:10: „Bóg uczyni wiecznym nowy potop” (Biblia Tysiąclecia: „Pan zasiadł na tronie nad potopem i Pan zasiada jako Król na wieki.”). Bo bez wątpienia o wiele więcej ludzi zostało ochrzczonych niż zatopionych w wodach potopu.

Z tego wynika w sposób pewny, że kiedy ktoś zostaje ochrzczony, jest prawdziwie czysty, bez grzechu i bez żadnej winy. Jednakże, są tacy, którzy nie rozumieją tego właściwie. Myślą oni, że grzech już nie jest obecny, dlatego zaniedbują walkę ze swoją grzeszną naturą, co czynią nawet niektórzy, którzy chodzili do spowiedzi. Dlatego, jak to powiedziałem wcześniej, powinno się właściwie rozumieć i wiedzieć, że nasze ciało, jak długo żyje tutaj, jest z natury złe i grzeszne. (Marcin Luter,Święty i błogosławiony sakrament Chrztu”, Dzieła Lutra, tom 35).


[1] παλιγγενεσία (T WH παλιγγενεσία (cf. Tdf. Proleg., p. 77 bottom)), παλιγγενεσίας, ἡ (πάλιν and γένεσις), properly, new birth, reproduction, renewal, recreation (see Halm on Cicero, pro Sest. sec. 140), Vulgate and Augustine regeneratio; hence, "moral renovation, regeneration, the production of a new life consecrated to God, a radical change of mind for the better" (effected in baptism (cf. references under the word βάπτισμα, 3)): Titus 3:5

wtorek, 22 kwietnia 2014

Chrzest tylko przez zanurzenie?

Przed kilku dniami otrzymałem takie pytanie:

Zetknąłem się z opinią, że chrzest noworodków jest nie zgodny z Biblią. Poza tym, dlaczego chrzest nie odbywa się w formie zanurzenia Mk 1,10 (można wywnioskować, że Jezus musiał wejść do wody a nie został pokropiony czy polany), a także Rz 6,3-4 i Kol 2,12. Taki chrzest odbywa się np. u baptystów. Więc czy ma jakieś znaczenie czy jesteśmy polani czy zanurzeni?

*****


Tak, Pan Jezus został ochrzczony przez zanurzenie. Ale z tego nie wynika, że Jego wyznawcy mają być ochrzczeni przez zanurzenie. Jeśli zaś sposób, w jaki Pan Jezus przyjął chrzest, jest normą, której powinniśmy się trzymać, to dlaczego tylko forma chrztu ma tu znaczenie, a nie także miejsce i wiek? Innymi słowy: Czy nie powinno się chrzcić tylko w Jordanie i tylko kandydatów w wieku 30 lat?
A jednak trzeba zauważyć, że Chrzest Pana Jezusa jest inny od naszego. On nie potrzebował chrztu. Przyjął go ze względu na nas, aby przez to uświęcić wodę, w której Jego wyznawcy będą ochrzczeni.
Dlaczego nie tylko zanurzenie jest formą zobowiązującą? Mam nadzieję, że ta prorocza zapowiedź chrztu jest świadectwem wystarczającym do odpowiedzi na pytanie o formę:

„Zabiorę was spośród ludów, zbiorę was ze wszystkich krajów i przyprowadzę was z powrotem do waszego kraju, pokropię was czystą wodą, abyście się stali czystymi, i oczyszczę was od wszelkiej zmazy i od wszystkich waszych bożków. I dam wam serce nowe i ducha nowego tchnę do waszego wnętrza, odbiorę wam serce kamienne, a dam wam serce z ciała. Ducha mojego chcę tchnąć w was i sprawić, byście żyli według mych nakazów i przestrzegali przykazań, i według nich postępowali”. (Ez 36:24-27 BT).

Pan Bóg przez proroka Ezechiela zapowiada chrzest. A mowa tu o pokropieniu. Kościół uznaje ważność chrztu przez zanurzenie, polanie lub pokropienie. Jeśli tylko forma przez zanurzenie jest ważna, to prorok się pomylił, a Słowo Boże zawiodło. Czy to możliwe? Nie, to raczej jest tak, że ludzka tradycja (tu u baptystów i u innych, którzy przyjmują tylko ważność chrztu przez zanurzenie) zastąpiła Słowo Boże. Dokładnie to, co zarzucają Kościołowi katolickiemu.

Jak powiedziałem, słowa Ezechiela wskazują na chrzest święty. Tak rozumiał to autor Listu do Hebrajczyków, który w swoim Liście wyraźnie nawiązuje do proroka:

„Mając zaś kapłana wielkiego, który jest nad domem Bożym, przystąpmy z sercem prawym, z wiarą pełną, oczyszczeni na duszy od wszelkiego zła świadomego i obmyci na ciele wodą czystą”. (Hbr 10:21-22 BT). W Biblii Tysiąclecia tego nie widać, bo tłumacz oddając grecki czasownik użył słowa „obmyć”, natomiast tłumacz Księgi proroka Ezechiela użył słowa „pokropić”. Jednak w żydowskich tłumaczeniu na jęz. grecki powstałym w III w. przed Chrystusem i w Liście do Hebrajczyków są użyte wprawdzie różne, ale spokrewnione słowa. Obydwa można przetłumaczyć właśnie „pokropić”.[1]

Inną aluzją do Ez 36, 24-27 możemy znaleźć w Ewangelii według św. Jana. Prorok mówi o pokropieniu wodą i o darze Ducha Świętego. I o tym samym mówi Pan Jezus w rozmowie z Nikodemem:

„Zaprawdę, zaprawdę, powiadam ci, jeśli się ktoś nie narodzi z wody i z Ducha, nie może wejść do królestwa Bożego”. (J 3:5 BT).

To właśnie w czasie chrztu zostajemy zanurzeni, polani lub pokropieni wodą  i otrzymujemy Ducha Świętego, czyli rodzimy się z wody i Ducha.

PS. Mam nadzieję, że to wystarczająca odpowiedź na pytanie o formę chrztu. Pozostaje jeszcze pytanie o wiek, w którym można czy powinno się udzielać chrztu św. Temu tematowi poświęciłem jeden z moich wcześniejszych wpisów, do którego zapraszam:
http://niebieski519.blogspot.de/2013/08/chrzest-dorosych-praktyka-biblijna.html
A jeśli ktoś jest zainteresowany odpowiedzią na pytanie o znaczenie chrztu, to polecam inny mój tekst: http://niebieski519.blogspot.de/2011/08/chrzest-czym-jest.html


[1] 23932  ῥαντίζω 1aor. ἐράντισα (and ἐρράντισα); pf. pass. ῥεράντισμαι; (1) of a purification rite sprinkle someone or something with something (HE 9.13); (2) middle; (a) cleanse, wash oneself (MK 7.4); (b) figuratively, of inward cleansing purify, purge oneself (HE 10.22) (T. Fridberg, “Analytical Lexicon of the Greek New Testament”)
23925  ῥαίνω 1aor. ἔρρανα; pf. pass. ptc. ῥεραμμένος; spatter, sprinkle with a liquid (RV 19.13) (T. Fridberg, “Analytical Lexicon of the Greek New Testament”)
Powyżej dwa hasła z protestanckiego słownika biblijnego. Ten pierwszy czasownik jest użyty u Ezechiela, drugi w Hbr. W obydwu pojawia się jako pierwszorzędne znaczenie angielskie słowo „sprinkle”, co znaczy tyle co „pokropić”.

wtorek, 27 sierpnia 2013

Chrzest dorosłych praktyką biblijną?

Niedawno otrzymałem pytanie od protestanta wracającego do Kościoła katolickiego, który prosił mnie o wyjaśnienie jego wątpliwości związanych z praktyką chrztu: „Czyż Biblia nie zawiera przykłady chrztów wyłącznie osób dorosłych?” Oto odpowiedź na jego pytanie:
*****
Nie jestem tego tak bardzo pewien, czy chrzczenie dorosłych odpowiadałoby bardziej praktyce chrztu, o której czytamy w Nowym Testamencie. Pamiętajmy, że chrześcijaństwo czasów powstawania Nowego Testamentu przeżywa swoje początki. Większość pierwszych uczniów to żydzi przyjmujący wiarę w Jezusa, ale wkrótce coraz więcej nawróconych pogan przyjmujących wiarę w Chrystusa. I jedni i drudzy przyjmowali chrzest jako znak potwierdzający ich nawrócenie. Byłoby czymś nieuzasadnionym w takiej sytuacji oczekiwać, że większość przyjmujących chrzest to niemowlęta.

Zresztą podobnie było z obrzezaniem. Kiedy obrzezanie stało się dla Abrahama znakiem przymierza (Rdz 17), został on obrzezany i wszyscy mężczyźni w jego domu. Abraham miał wtedy 99, a Ismael, jego starszy syn, 13 lat. Jednak ani przyjmowanie obrzezania w wieku dorosłym (na podobieństwo Abrahama), ani w wieku wchodzenia w dorosłość (na podobieństwo Ismaela) nie stało się normą, ale w ósmym dniu, jak miało to miejsce w przypadku Izaaka, który dopiero miał przyjść na świat. Zatem pierwsze przykłady obrzezania były dokładnie odwrotne od tych, które później stały się normą dla udzielania obrzezania w Izraelu. Gdyby pierwszą praktykę obrzezania potraktować jako normę, to trzeba by powiedzieć, że obrzezanie niemowlaków było "niebiblijne". A jednak biblijną normą stało się udzielanie obrzezania w dniu ósmym po urodzeniu. A pierwszym obrzezanym w ósmym dniu po urodzeniu był wspomniany Izaak, którego w czasie obrzezania Abrahama, Ismaela i całego domu Abrahama, jeszcze nie było na świecie.

Podobnie jak Abraham i wszyscy mężczyźni w jego domu zostali obrzezani w jednym dniu, tak też czytamy, że ci, którzy uwierzyli w Jezusa przyjmowali chrzest wraz „z całym domem”. Możemy się domyślać, że nie tylko dorośli, ale dorośli i dzieci. Skoro chrzest jest duchowym obrzezaniem (por. Kol 2, 11-12), a co jeszcze ważniejsze: nowym narodzeniem, obdarzeniem łaską (= życiem Bożym), włączeniem w Chrystusa i do Kościoła, dlaczego zwlekać z tym do osiągnięcia wieku dojrzałego?

sobota, 27 lipca 2013

"Kto się nie narodzi z wody i Ducha..."

„Jezus odpowiedział: ‘Zaprawdę, zaprawdę, powiadam ci, jeśli się ktoś nie narodzi z wody i z Ducha, nie może wejść do królestwa Bożego’”. (J 3, 5 BT)

 *****
Poniżej fragment protestanckiego komentarza interpretującego Nowy Testament w świetle Starego oraz na tle innych pism żydowskich z czasów powstawania Nowego Testamentu:

3:5. O nawracających się na judaizm, którzy byli podawani ablucji (when they were baptized) dla usunięcia pogańskiej nieczystości, mówiło się, że stają się “jak nowo narodzone dzieci”. W ten sposób [słowa Pana:] „narodzić się z wody” są dla Nikodema wyjaśnieniem, że „narodzić się z góry” oznacza nawrócenie, nie zaś ponowne fizyczne narodziny.
Greckie sformułowanie w 3, 5 można oddać słowami: „z wody i Ducha” albo „z wody, to jest, z Ducha”. Ezechiel 36, 24-27 stosuje wodę symbolicznie dla [opisu] oczyszczenia przez Ducha (por. zwłaszcza zwoje z Qumran), tak Jezus może tu mieć na myśli „nawróconych przez Ducha” (por. 7, 37-39) – duchowy chrzest prozelitów. Podczas gdy żydowscy nauczyciele mówili generalnie o konwertytach na judaizm: „nowo narodzeni” tylko w tym sensie, że zostawali oni prawnie odcięci od starych relacji, skutkiem faktycznego narodzenia z Ducha jest nowe serce (Ez 36, 26). (Keener, C. S. (1993). The IVP Bible background commentary: New Testament (Jn 3:5). Downers Grove, IL: InterVarsity Press.)
 ________
3:5. Converts to Judaism were said to become “as newborn children” when they were baptized to remove Gentile impurity. “Born of water” thus clarifies for Nicodemus that “born from above” means conversion, not a second physical birth.
The Greek wording of 3:5 can mean either “water and the Spirit” or “water, that is, the Spirit.” Ezekiel 36:24–27 used water symbolically for the cleansing of the Spirit (cf. especially the Dead Sea Scrolls), so here Jesus could mean “converted by the Spirit” (cf. 7:37–39)—a spiritual proselyte baptism. Whereas Jewish teachers generally spoke of converts to Judaism as “newborn” only in the sense that they were legally severed from old relationships, an actual rebirth by the Spirit would produce a new heart (Ezek 36:26). (Keener, C. S. (1993). The IVP Bible background commentary: New Testament (Jn 3:5). Downers Grove, IL: InterVarsity Press.)”

czwartek, 25 lipca 2013

Czym jest narodzenie z wody i Ducha Swiętego?

Wpis niniejszy jest odpowiedzią na tekst SebastianaM: „Zbawienie a Duch Święty. Przesłanie rozmowy Jezusa z Nikodemem.” (http://www.fronda.pl/blogi/euangelion/zbawienie-a-duch-swiety-przeslanie-rozmowy-jezusa-z-nikodemem-213yqqi4,34506.html )

Autor przytacza rozmowę Pana Jezusa z Nikodemem zapisaną w J 3:
„Był wśród faryzeuszów pewien człowiek, imieniem Nikodem, dostojnik żydowski. Ten przyszedł do Niego nocą i powiedział Mu: «Rabbi, wiemy, że od Boga przyszedłeś jako nauczyciel. Nikt bowiem nie mógłby czynić takich znaków, jakie Ty czynisz, gdyby Bóg nie był z Nim».  W odpowiedzi rzekł do niego Jezus: «Zaprawdę, zaprawdę, powiadam ci, jeśli się ktoś nie narodzi powtórnie, nie może ujrzeć królestwa Bożego». (1-3)

Słowa Jezusa są celowo dwuznaczne. Grecki tekst zawiera tu słowo ἄνωθεν (czyt.: anoten), które można przetłumaczyć w podwójny sposób: „ponownie, powtórnie” lub „z góry”. Jak stwierdza Jo-Ann Brant (http://www.goshen.edu/joannab/ ), protestantka, autorka komentarza do Ewangelii według św. Jana, „nowe narodzenie w judaizmie rabinicznym było synonimem nawrócenia na judaizm”.[1]

Ponieważ Nikodem nie sądził, że takowe jest mu potrzebne, zadaje pytanie mające wyrazić absurdalność słów Jezusa:
Nikodem powiedział do Niego: «Jakżeż może się człowiek narodzić będąc starcem? Czyż może powtórnie wejść do łona swej matki i narodzić się?» (w. 4)
I wtedy Jezus prostuje rozumienie Nikodema mówiąc, że chodzi nie tyle o „ponowne narodzenie”, ile o „narodzenie z góry”:
Jezus odpowiedział: "Zaprawdę, zaprawdę, powiadam ci, jeśli się ktoś nie narodzi z wody i z Ducha, nie może wejść do królestwa Bożego".

Narodzenie „z góry” jest narodzeniem z Boga. Chodzi tu o chrzest, przez który ochrzczony staje się dzieckiem Bożym. Chrzest jest narodzeniem z wody i Ducha Świętego. Tak był rozumiany chrzest przez Ojców Kościoła. Na tej stronie można przeczytać zestawienie pism Ojców Kościoła, w których utożsamiają oni „narodzenie z wody i Ducha Świętego” z chrztem: http://www.calledtocommunion.com/2010/06/the-church-fathers-on-baptismal-regeneration/ 
I takie było zgodne pojmowanie chrztu aż do Marcina Lutra włącznie. W Dużym Katechizmie z 1529 r. pisze:
223. Zwyczajna woda nie może mieć takiego działania, ale Słowo Boże ma, i imię Boga, które jest obecne … przez Słowo, chrzest otrzymuje moc stania się obmyciem odrodzenia, jak św. Paweł nazywa go w Tt 3, 5.”
Wróćmy do tekst Ewangelii według św. Jana. Wyjaśnienie podane przez Pana w kolejnych wersetach sprawia, że Nikodem też już właściwie zrozumiał Jego słowa zapisane w wersecie 7 o konieczności narodzenia „anoten”, i pyta: „Jakżeż to się może stać?” (J 3, 9 BT).

Odpowiedź Pana zapisana jest w wersetach 10-12:
“Ty jesteś nauczycielem Izraela, a tego nie wiesz? Zaprawdę, zaprawdę, powiadam ci, że to mówimy, co wiemy, i o tym świadczymy, cośmy widzieli, a świadectwa naszego nie przyjmujecie. Jeżeli wam mówię o tym, co jest ziemskie, a nie wierzycie, to jakżeż uwierzycie temu, co wam powiem o sprawach niebieskich?” (J 3:10-12 BTP).

O jakich to “sprawach ziemskich” i „sprawach niebieskich” mówi Pan? W dalszym ciągu mowa jest o „odrodzeniu” lub „nowych narodzinach”. Jedno z nich ma miejsce na ziemi; tym odrodzeniem jest chrzest. Drugie jest odrodzeniem przy zmartwychwstaniu. Pierwsze jest zadatkiem drugiego. Pierwsze jest utracalne – jest noszeniem skarbu w naczyniach glinianych; to drugie jest nieutracalne na wieki. Jednak przy tych różnicach: i jedno i drugie nazwane jest w Biblii tym samym słowem: παλιγγενεσία  - (czyt.: palingenesia) – „ponowne narodzenie”, „odrodzenie”.
Gdy zaś ukazała się dobroć i miłość Zbawiciela, naszego Boga, do ludzi, nie ze względu na sprawiedliwe uczynki, jakie spełniliśmy, lecz z miłosierdzia swego zbawił nas przez obmycie odradzające (παλιγγενεσίας) i odnawiające w Duchu Świętym,  którego wylał na nas obficie przez Jezusa Chrystusa, Zbawiciela naszego, abyśmy, usprawiedliwieni Jego łaską, stali się w nadziei dziedzicami życia wiecznego. (Tt 3, 4-7 BT).

Jezus zaś rzekł do nich: «Zaprawdę, powiadam wam: Przy odrodzeniu (ἐν τῇ παλιγγενεσίᾳ), gdy Syn Człowieczy zasiądzie na swym tronie chwały, wy, którzy poszliście za Mną, zasiądziecie również na dwunastu tronach, sądząc dwanaście pokoleń Izraela. (Mt 19, 28 BT).


[1] “Rebirth is a metaphor used in rabbinic Judaism to signify conversion (for a detailed discussion, see Keener 2003, 542–43) and may have had currency in Second Temple Judaism, particularly among Pharisees who seem, according to the Gospel of Matthew, to be engaged in proselytism (Matt. 23:15; 28:16–20). (John. Paideia Commentaries on the New Testament (p. 75). Grand Rapids, MI: Baker Academic.)

sobota, 20 sierpnia 2011

Chrzest. Czym jest?

W ostatnich dniach czytelnicy Frondy byli świadkami, o ile nie uczestniczyli czynnie w burzliwej dyskusji na temat chrztu. Jedni (katolicy) uważają, że chrzest jest nie tylko potrzebny, ale konieczny do zbawienia; inni (np. OwenFan) uważają, że potrzebna jest tylko wiara, a chrzest ma znaczenie raczej symboliczne. Z odpowiedzią na to pytanie jest ściśle związana odpowiedź na pytanie zawarte w tytule: Czym jest chrzest: rzeczywistym duchowym odrodzeniem czyli narodzeniem na nowo, czy też tylko pewnym rytuałem, wprawdzie nakazanym przez Chrystusa, ale nie mającym głębszego znaczenia.

Zamiarem, który mi przyświecał przy pisaniu tego tekstu, było nie tyle dodanie nowych argumentów, które zostały pominięte przez dyskutantów (chociaż takie też będą); jest to raczej próba uporządkowania i uzgodnienia wypowiedzi Pisma św. na ten temat i danie odpowiedzi na pytania:

1. Czy chrzest jest potrzebny do zbawienia?

2. Czym jest chrzest: symbolem czy powtórnym narodzeniem?


I. Czy chrzest jest potrzebny do zbawienia?

Pan Jezus mówi: „Kto uwierzy i przyjmie chrzest, będzie zbawiony; a kto nie uwierzy, będzie potępiony” (Mk 16:16 BT). Ta wypowiedź mówi o tym, że nie tylko wiara, ale i przyjęcie chrztu, są konieczne do osiągnięcia zbawienia.

Zaprzeczając temu, OwenFan przytacza inne fragmenty Pisma św. mówiące o tym, że wiara bez chrztu jest wystarczająca do zbawienia:

1. „Kto wierzy w Niego, nie podlega potępieniu; a kto nie wierzy, już został potępiony, bo nie uwierzył w imię Jednorodzonego Syna Bożego” (J 3:18 BT).

2. „A wyprowadziwszy ich na zewnątrz rzekł: «Panowie, co mam czynić, aby się zbawić?» «Uwierz w Pana Jezusa - odpowiedzieli mu - a zbawisz siebie i swój dom»” (Dz 16:30-31 BT).

3. Przykład współukrzyżowanego z Panem łotra.


Czyżby więc Biblia zawierała wewnętrzne sprzeczności? Niekoniecznie. Można na to odpowiedzieć, że natchnieni Autorzy używali skrótów myślowych i odwoływali się, czy zakładali posiadanie pewnej fundamentalnej wiedzy u czytelnika, dlatego nie powtarzali wszędzie, że do zbawienia konieczna jest zarówno wiara, jak i chrzest. Poza tym w kontekstach tych przytoczonych przez kalwinistę cytatów jest także mowa o chrzcie:

Ad. 1) "Jezus odpowiedział: 'Zaprawdę, zaprawdę, powiadam ci, jeśli się ktoś nie narodzi z wody i z Ducha, nie może wejść do królestwa Bożego'" (J 3:5 BT). W „narodzeniu z wody i z Ducha” trzeba widzieć obraz chrztu św. Była to powszechna i zgodna interpretacja Ojców Kościoła, ale o tym będzie więcej w dalszej części tego artykułu.

Ad. 2) W następnym wierszu czytamy o przyjęciu chrztu: "Tej samej godziny w nocy wziął ich z sobą, obmył rany i natychmiast przyjął chrzest wraz z całym swym domem"(Dz 16:33 BT).

Myślę, że te i inne cytaty świadczą o tym, że przyjęcie chrztu jest naturalnąkonsekwencją wiary w Pana: przyjęcie wiary prowadził do przyjmowania chrztu lub prośby o ten sakrament. Potwierdzają to biblijne wypowiedzi:

„Lecz kiedy uwierzyli Filipowi, który nauczał o królestwie Bożym oraz o imieniu Jezusa Chrystusa, zarówno mężczyźni, jak i kobiety przyjmowali chrzest” (Dz 8:12 BT).

„A Filip wychodząc z tego tekstu Pisma opowiedział mu Dobrą Nowinę o Jezusie. W czasie podróży przybyli nad jakąś wodę: «Oto woda - powiedział dworzanin - cóż przeszkadza, abym został ochrzczony?»” (Dz 8:35-36 BT).

W tym ostatnim fragmencie nawet nie ma wyraźnie napisane o uwierzeniu dworzanina w Pana; jest to coś, co jest IMPLIKOWANE. Pokazuje to, że sama prośba o chrzest była oznaką tejże wiary. Podobny jest przekaz kolejnego fragmentów z Dziejów Apostolskich:

”Przysłuchiwała się nam też pewna ‘bojąca się Boga’ kobieta z miasta Tiatyry imieniem Lidia, która sprzedawała purpurę. Pan otworzył jej serce, tak że uważnie słuchała słów Pawła. Kiedy została ochrzczona razem ze swym domem, poprosiła nas: «Jeżeli uważacie mnie za wierną Panu - powiedziała - to przyjdźcie do mego domu i zamieszkajcie w nim!». I wymogła to na nas” (Dz 16:14-15 BT).

Wniosek: Dla Autorów Nowego Testamentu przyjęcie chrztu było znakiem wiary.

Ad. 3) A co z dobrym łotrem? Pan Jezus obiecał mu, że będzie z Nim w raju, a przecież nie ma tam nawet wzmianki o chrzcie ani nawet pragnieniu tego sakramentu. Jak na to odpowiedzieć? Pan Bóg jest wszechmocny i nie jest związany sakramentami. Może działać poza nimi. Zatem może zbawić także nieochrzczonych. Co więcej, ma moc zbawić także niewierzących. Skąd o tym wiemy? Mówi o tym słowo Boże. Hiob podał fragment Listu św. Pawła Apostoła do Rzymian:

„Nie ci bowiem, którzy przysłuchują się czytaniu Prawa, są sprawiedliwi wobec Boga, ale ci, którzy Prawo wypełniają, będą usprawiedliwieni. Bo gdy poganie, którzy Prawa nie mają, idąc za naturą, czynią to, co Prawo nakazuje, chociaż Prawa nie mają, sami dla siebie są Prawem. Wykazują oni, że treść Prawa wypisana jest w ich sercach, gdy jednocześnie ich sumienie staje jako świadek, a mianowicie ich myśli na przemian ich oskarżające lub uniewinniające. [Okaże się to] w dniu, w którym Bóg sądzić będzie przez Jezusa Chrystusa ukryte czyny ludzkie według mojej Ewangelii” (Rz 2:13-16).

Tu mowa o tych, którzy „nie mają Prawa”, czyli o poganach, którzy dostępują zbawienia, jeśli postępują zgodnie z tym, co „Prawo nakazuje”. W tym miejscu nie możemy widzieć niczego innego, jak ludzkiego sumienia, czyli Bożego głosu przemawiającego w sercu człowieka. Zatem ci, którzy nie poznali Boga, ale w szczerości serca szukali Go, i co najważniejsze, żyli zgodnie z osądem prawego sumienia, dostępują zbawienia.

Na potwierdzenie przytoczę jeszcze jeden biblijny fragment:

„Właśnie o to trudzimy się i walczymy, ponieważ złożyliśmy nadzieję w Bogu żywym, który jest Zbawcą wszystkich ludzi, zwłaszcza wierzących” (1 Tm 4:10 BT).

Spróbujmy dokonać syntezy tego, co powiedzieliśmy do tej pory. Z jednej strony mamy w Piśmie św. słowa mówiące o konieczności i wiary i chrztu do zbawienia, a z drugiej znajdziemy tam takie, które mówią, że chrzest nie jest konieczny, i co więcej, że nawet sama wiara w Pana Boga czy w Chrystusa nie jest konieczna do zbawienia. Jak to pogodzić?

Wydaje się czymś słusznym przyjąć, że zwyczajnym sposobem, jaki Pan Bóg (Pan Jezus) przewidział dla nas jest wiara w Niego, której konsekwencją jest także przyjęcie chrztu. Jest to zwyczajny sposób. Jeśli jednak ktoś uwierzy w Niego, a nie ma możliwości przyjęcia chrztu, wystarczy samo pragnienie jego przyjęcia. To pragnienie jest o tyle możliwe, o ile ktoś wie o znaczeniu chrztu i o jego skutkach. Oczywiście, jeśli ktoś nie wie o tym, nie może go pragnąć, tak jak nie może uwierzyć w Pana Boga (Pana Jezusa) ktoś, kto o Nim nie słyszał, albo słyszał nieprawdę. Jeśli więc ktoś nie miał możliwości poznania prawdy o Bogu (o Panu Jezusie), będzie zbawiony, o ile w swoim życiu kierował się sumieniem.

W tym miejscu, myślę, że jest koniecznym dodanie uzupełnienia. Tak, z jednej strony jest prawdziwe, że mogą być zbawieni ci, którzy nie wierzyli w Pana Boga (Pana Jezusa), ale z drugiej strony, nie było, nie ma i nie będzie ani jednego zbawionego, który byłby zbawiony bez Pana Jezusa. „Nikt nie przychodzi do Ojca inaczej, jak tylko przeze mnie” (J 14:6). Dotyczy to wszystkich zbawionych żyjących od początku do końca świata: zostali lub będą zbawieni dzięki Krwi Pana Jezusa.



II. Czym jest chrzest?

Przejdźmy do drugiej części tego artykułu. Zastanówmy się teraz nad pytaniem: Czym jest chrzest? Symbolem tylko czy może czymś więcej? Co mówi o tym Biblia?

- Chrzest jest nakazem Pańskim:


„Idźcie więc i nauczajcie wszystkie narody, udzielając im chrztu w imię Ojca i Syna, i Ducha Świętego” (Mt 28:19 BT).

Skoro chrzest jest nakazem Pańskim, wydaje się co najmniej dziwną interpretacja, że chrzest jest tylko symbolem czy zewnętrznym znakiem, któremu nie odpowiada żadna wewnętrzna rzeczywistość. Czy Pan nakazywałby coś, co i tak nie ma znaczenia dla zbawienia? Trudno się z tym zgodzić. Ale nie przesądzając sprawy, poszukajmy innych stwierdzeń biblijnych na interesujący nas temat.

- Chrzest gładzi grzechy:


„Dlaczego teraz zwlekasz? Ochrzcij się i obmyj z twoich grzechów, wzywając Jego imienia!” (Dz 22:16 BT).

Nicejsko-konstantynopolitańskie Wyznanie wiary: „Wyznaję jeden Chrzest na odpuszczenie grzechów” uznawany przez (chyba) wszystkie odłamy chrześcijańskie.

- …i otwiera na Ducha Świętego:

„’Nawróćcie się’ - powiedział do nich Piotr – ‘i niech każdy z was ochrzci się w imię Jezusa Chrystusa na odpuszczenie grzechów waszych, a weźmiecie w darze Ducha Świętego’” (Dz 2:38 BT).

- Chrzest zbawia:

„W nim poszedł ogłosić zbawienie nawet duchom zamkniętym w więzieniu, niegdyś nieposłusznym, gdy za dni Noego cierpliwość Boża oczekiwała, a budowana była arka, w której niewielu, to jest osiem dusz, zostało uratowanych przez wodę. Teraz również zgodnie z tym wzorem ratuje was ona we chrzcie nie przez obmycie brudu cielesnego, ale przez zwróconą do Boga prośbę o dobre sumienie, dzięki zmartwychwstaniu Jezusa Chrystusa” (1 P 3:19-21 BT).

- Chrzest jest nowym narodzeniem (odrodzeniem duchowym):


a) „W odpowiedzi rzekł do niego Jezus: «Zaprawdę, zaprawdę, powiadam ci, jeśli się ktoś nie narodzi powtórnie, nie może ujrzeć królestwa Bożego». Nikodem powiedział do Niego: «Jakżeż może się człowiek narodzić będąc starcem? Czyż może powtórnie wejść do łona swej matki i narodzić się?» Jezus odpowiedział: «Zaprawdę, zaprawdę, powiadam ci, jeśli się ktoś nie narodzi z wody i z Ducha, nie może wejść do królestwa Bożego. To, co się z ciała narodziło, jest ciałem, a to, co się z Ducha narodziło, jest duchem” (J 3:3-6 BT).

W książce „Ancient Christian Commentary on Scripture. New Testament”, wydanej przez protestanckie wydawnictwo „InterVarsity Press” będącej kompilacją tekstów Ojców Kościoła w komentarzu do J 3:5 są przytoczone fragmenty pism św. Hieronima, św. Justyna, Tertuliana, św. Bazylego Wielkiego, św. Ambrożego, którzy odnoszą ten werset do sakramentu Chrztu św.

Na tej angielskojęzycznej stronie są przytoczone teksty Ojców Kościoła, którzy w chrzcie widzieli duchowe odrodzenie.

b) Św. Paweł Apostoł widział chrzest św. jako uczestnictwo w śmierci i zmartwychwstaniu Chrystusa:

„Czyż nie wiadomo wam, że my wszyscy, którzyśmy otrzymali chrzest zanurzający w Chrystusa Jezusa, zostaliśmy zanurzeni w Jego śmierć? Zatem przez chrzest zanurzający nas w śmierć zostaliśmy razem z Nim pogrzebani po to, abyśmy i my wkroczyli w nowe życie - jak Chrystus powstał z martwych dzięki chwale Ojca” (Rz 6:3-4 BT).

c) W Piśmie św. jest użyte dwa razy słowa „regeneracja”.

„Gdy zaś ukazała się dobroć i miłość Zbawiciela, naszego Boga, do ludzi, nie ze względu na sprawiedliwe uczynki, jakie spełniliśmy, lecz z miłosierdzia swego zbawił nas przez obmycie odradzające i odnawiające w Duchu Świętym, którego wylał na nas obficie przez Jezusa Chrystusa, Zbawiciela naszego, abyśmy, usprawiedliwieni Jego łaską, stali się w nadziei dziedzicami życia wiecznego” (Tt 3:4-7 BT).

W wersecie 5-tym w oryginale jest słowo παλιγγενεσία. Według protestanckiego „Tayer’s Greek Lexicon”: παλιγγενεσία - nowe narodzenie, odnowa, stworzenie na nowo, w Wulgacie i u św. Augustyna regeneratio; dlatego „moralne odnowa, regeneracja, powstanie nowego życia poświęconego Bogu, radykalna zmiana myślenia na lepsze” (dokonująca się w chrzcie (pokreślenie: PK) (por. odnośniki pod hasłem βάπτισμα, 3)): Tt 3:5 [1].

To słowo występuje tylko dwa razy w Nowym Testamencie. Tym drugim miejscem jest Ewangelia według św. Mateusza 19:28: „Jezus zaś rzekł do nich: «Zaprawdę, powiadam wam: Przy odrodzeniu, gdy Syn Człowieczy zasiądzie na swym tronie chwały, wy, którzy poszliście za Mną, zasiądziecie również na dwunastu tronach, sądząc dwanaście pokoleń Izraela” (Mt 19:28 BT).

Autorzy biblijni na określenie procesu, który zachodzi w czasie chrztu św., używają tego samego słowa, które stosują do przemiany dokonującej się przy zmartwychwstaniu: „regeneracja”.

d) Taką interpretację potwierdza Katechizm Kościoła Katolickiego:

1265 Chrzest nie tylko oczyszcza ze wszystkich grzechów, lecz także czyni neofitę "nowym stworzeniem" (2 Kor 5:17), przybranym synem Bożym (por.: Ga 4:5-7), który stał się "uczestnikiem Boskiej natury" (2 P 1:4), członkiem Chrystusa (por.: 1 Kor 6:15; 12:27), a z Nim "współdziedzicem" (Rz 8:17), świątynią Ducha Świętego (por.: 1 Kor 6:19).

e) Ponieważ dla niektórych słowa Marcina Lutra mają większe znaczenie, niż KKK, dlatego kończę ten tekst cytatem z jego pism:

Chrzest oznacza błogosławione umieranie grzechowi i zmartwychwstanie w łasce Bożej, w czasie którego stary topi się człowiek, poczęty i narodzony w grzechu, a na jego miejscu nowy człowiek narodzony w łasce, wychodzi i powstaje. Tak św. Paweł w Tt 3:5, nazywa chrzest „obmyciem regeneracji”, ponieważ w tym obmyciu ochrzczony rodzi się na nowo i staje się nowy. Jak Chrystus mówi u J 3:5: „Zaprawdę, zaprawdę, powiadam ci, jeśli się ktoś nie narodzi z wody i z Ducha (łaski), nie może wejść do królestwa Bożego”. Bo jak dziecko jest wyciągnięte z łona swojej matki i rodzi się, i przez to cielesne narodzenie jest grzesznym człowiekiem i potomstwem zasługującym na gniew (Ef 2:3), tak ten, który jest wyciągnięty z chrztu rodzi się duchowo. Przez to duchowe narodzenie jest dzieckiem łaski i osobą usprawiedliwioną. Dlatego grzechy są zatopione w chrzcie, a miejsce grzechu powstaje sprawiedliwość.

Chrzest był zapowiedziany od dawna w potopie za czasów Noego, kiedy cały świat został zatopiony z wyjątkiem Noego z jego trzema synami i ich żonami – osiem dusz, które zostały ocalone w arce. Zatopienie ludzi starego świata symbolizuje zatopienie grzechów w chrzcie św., a owych ośmioro zachowanych w arce wraz ze zwierzętami wszelkiego rodzaju oznacza – jak św. Piotr wyjaśnia w swoim Drugim Liście – że przez chrzest człowiek dostępuje zbawienia. Teraz chrzest jest o wiele większym potopem niż ten za czasów Noego. Bo ten potop zatopił topił ludzi przez okres nie dłuższy niż rok, a chrzest topi różnego rodzaju ludzi w całym świecie, od narodzin Chrystusa aż do dnia sądu. Co więcej, podczas gdy tamten był potopem gniewu, ten jest potopem łaski, jak o tym jest powiedziane w Psalmie 29:10: „Bóg uczyni wiecznym nowy potop” (Biblia Tysiąclecia: „Pan zasiadł na tronie nad potopem i Pan zasiada jako Król na wieki.”). Bo bez wątpienia o wiele więcej ludzi zostało ochrzczonych niż zatopionych w wodach potopu.

Z tego wynika w sposób pewny, że kiedy ktoś zostaje ochrzczony, jest prawdziwie czysty, bez grzechu i bez żadnej winy. Jednakże, są tacy, którzy nie rozumieją tego właściwie. Myślą oni, że grzech już nie jest obecny, dlatego zaniedbują walkę ze swoją grzeszną naturą, co czynią nawet niektórzy, którzy chodzili do spowiedzi. Dlatego, jak to powiedziałem wcześniej, powinno się właściwie rozumieć i wiedzieć, że nasze ciało, jak długo żyje tutaj, jest z natury złe i grzeszne. (Marcin Luter, Święty i błogosławiony sakrament Chrztu”,Dzieła Lutra, tom 35)
_______________________

[1] παλιγγενεσία(T WH παλιγγενεσία (cf. Tdf. Proleg., p. 77 bottom)), παλιγγενεσίας, ἡ (πάλιν and γένεσις), properly, new birth, reproduction, renewal, recreation(see Halm on Cicero, pro Sest. sec. 140), Vulgate and Augustine regeneratio; hence, "moral renovation, regeneration, the production of a new life consecrated to God, a radical change of mind for the better" (effected in baptism (cf. references under the word βάπτισμα, 3)): Titus 3:5