Szukaj na tym blogu

Pokazywanie postów oznaczonych etykietą Zakres Ofiary Chrystusa. Pokaż wszystkie posty
Pokazywanie postów oznaczonych etykietą Zakres Ofiary Chrystusa. Pokaż wszystkie posty

piątek, 20 stycznia 2023

Czy Pan Jezus ofiarował się Bogu cały?

Jeden z odwiedzających bloga teologa katolickiego zadał mi następujące pytanie:

Pytanie: Sam nie mam zielonego pojęcia czy Pan Jezus ofiarował się cały czy też tylko "w części". A więc z Bóstwem czy "bez Bóstwa"?

KKK 466 mówi m.in. "Słowo, jednocząc się przez unię hipostatyczną z ciałem ożywianym duszą rozumną, stało się człowiekiem" (Sobór Efeski: DS 250). Człowieczeństwo Chrystusa nie ma innego podmiotu niż Boska Osoba Syna Bożego, który przyjął je i uczynił swoim od chwili swego poczęcia."

Czy to oznacza, że Pan pozostał Bogiem i człowiekiem (jednocześnie) na wieczność? A jeśli tak, czy mógł ofiarować tylko część siebie?

(https://teologkatolicki.blogspot.com/2019/07/czy-stare-modlitewniki-uzasadniaja.html )

Odpowiadam: 

1. Stwierdzenie zawarte w KKK 466 oznacza to, że Jezus Chrystus ma naturę Boską i naturę ludzką zjednoczone w Osobie Boskiej; jest prawdziwym Bogiem i prawdziwym człowiekiem, ale nie jest osobą ludzką (ponieważ jest Osobą Boską).

2. „A jeśli tak, czy mógł ofiarować tylko część siebie?”

ad.2. Pan Jezus ofiarował siebie całego, ale… Jeśli mamy na myśli ofiarę kultyczną, to oczywiście Pan Jezus jest Kapłanem i Ofiarą w swojej naturze ludzkiej; Bóstwa nie mógł złożyć Bogu w ofierze kultycznej. Ale Ojcowie Kościoła i teolodzy mówią też o ofierze w sensie mistycznym. Jeśli zatem mamy na myśli ofiarowanie w tym sensie, to możliwe jest ofiarowanie Bogu Jezusa Chrystusa w całym Jego człowieczeństwie i Bóstwie. Co więcej, w takim sensie można mówić o wzajemnym ofiarowaniu całego Chrystusa, tzn. Jezusa Chrystusa i Jego Mistycznego Ciała, czyli Głowy i Kościoła. Tu dla przykładu cytat z Matthiasa J. Scheebena, 19.-wiecznego teologa niemieckiego:

„Zobaczyliśmy już, że jako Głowa rodzaju ludzkiego Bóg-Człowiek ma rzeczywisty wpływ na należące do Niego członki, ponieważ jest On zasadą ich nadprzyrodzonego życia. Co więcej, jako Głowa reprezentuje On przed Bogiem również wszystkie członki tego wielkiego ciała. Jak sam w swojej własnej osobie składa Bogu samego siebie w nieskończenie doskonałej i miłej ofierze, tak również z sobą i w sobie ma ofiarować całe swoje Mistyczne Ciało, a Jego Mistyczne Ciało ma z kolei ofiarować Bogu Boga-Człowieka i siebie w Nim jako jedną, wielką ofiarę. W ten sposób ofiara składana przez poszczególnych ludzi jest zawarta w tej składanej przez Boga-Człowieka, i dlatego staje się także ofiarą nieskończenie cenną i przyjemną w oczach Bożych. I jak Chrystus jako Głowa kontynuuje w swych członkach swoje Boskie życie, tak również kontynuuje [niem.: ‘soll fortsetzen’] w nich swoją Boską ofiarę”. (Matthias Joseph Scheeben, „Mysterien des Christentums”, Freiburg in Breisgau 1941, s. 405-406).

 Ofiarowanie Pana Jezusa, z jakim mamy do czynienia w Koronce do Miłosierdzia Bożego, oczywiście nie jest ofiarą kultyczną, ale duchową lub jak kto woli – mistyczną, i w takim sensie jest możliwe i teologicznie poprawne.

Do dyskusji włączył się gospodarz bloga:

Teologkatolicki: Gdzie tu jest mowa o ofiarowaniu Bóstwa?

niebieski519: Na pewno nie ma w jasny i wyraźny sposób, ale biorąc pod uwagę kontekst bliższy i dalszy, można, a nawet trzeba tak to odczytać.

Teologkatolicki: Otóż nie ma i nie może być u teologa katolickiego. Czegoś takiego nigdy nie twierdził ŻADEN teolog katolicki…

niebieski519: Ksiądz jest w błędzie. Wzmiankę o ofiarowaniu Bóstwa Bogu spotkałem w tekstach dwóch dawniejszych katolickich autorów. Jeden z nich pisze o ofiarowaniu Bogu Bóstwa Jezusa, drugi o ofiarowaniu Ducha Świętego. Pierwszy z nich, to żyjący w XVI i XVII wieku jezuita Cornelius a Lapide, który w swoim komentarzu do Ewangelii według św. Mateusza alegorycznie interpretując dary złożone przez magów, pisze, że Chrystus ofiarował Trójcy Świętej trzy dary, a mianowicie swoje ciało, duszę i Bóstwo, w ten sam sposób, w jaki chrześcijanie ofiarują Trójjedynemu Bogu akty wiary, nadziei i miłości. Jeśli trzeba mogę przytoczyć bliższe namiary tego cytatu. O drugim napiszę później. Najpierw proszę odpowiedzieć, czy według Księdza można uznać Corneliusa a Lapide za katolickiego teologa?

Drugi z tych autorów to Matthias Scheeben, ten sam, którego cytowałem powyżej i w tym samym dziele. Na str. 142 pisze on o ofiarowaniu Ducha Świętego Ojcu i Synowi w analogii do ofiarowania Syna Ojcu w ofierze eucharystycznej:

Co więcej, tak jak Duch Święty jest w szczególny sposób przedmiotem naszego posiadania i radowania się miłością, tak też może On być w swojej Osobie szczególnym przedmiotem kultu naszej wdzięcznej miłości; Jemu najpierw, w którym oddają się nam inne Osoby [Trójcy Świętej], możemy i musimy oddać się i poświęcić na Jego szczególną własność, aby w Nim i przez Niego należeć do Ojca i Syna. Owszem, ponieważ Duch Święty został nam dany przez Ojca jako zadatek Jego ojcowskiej miłości, możemy i powinniśmy również ofiarować [niem.: „darbringen”] Go Ojcu i Synowi jako jedyny godny zadatek naszej wzajemnej miłości; bo tak jak nie możemy godnie podziękować Bogu za danie nam Jego Syna we Wcieleniu w inny sposób, jak tylko przez ofiarowanie [niem.: „darbringen”] Mu tegoż Syna w ofierze dziękczynnej: tak również miłość, w której dał nam Ducha Świętego, możemy jedynie przez to odwzajemnić, że ofiarujemy Mu wzajemnie tegoż Ducha jako zadatek naszej miłości”.

Jak Ksiądz wie, słowo „darbringen” to to samo słowo, które używane jest w modlitwach eucharystycznych na oznaczenie ofiarowania Bogu Ciała i Krwi Pańskiej.  

Jeśli chodzi o Corneliusa a Lapida, to jego autorytet jest podważany. Natomiast nie spotkałem się z opiniami kwestionującymi autorytet Matthiasa J. Scheebena. Wręcz przeciwnie, wyłącznie z pozytywnymi czy też bardzo pozytywnymi, w tym także przez teologów takiej klasy jak Urs von Balthasar, Benedykt XVI (jeszcze z czasów, jak był kardynałem) i Księdza promotor kard. Ludwig Müller. Były prefekt Kongregacji Nauki Wiary, kardynał Gerhard Ludwig Müller, we wstępie do angielskiego tłumaczenia II części piątej księgi Podręcznika katolickiej dogmatyki Matthiasa Scheebena napisał:

Nadszedł czas, aby na nowo odkryć duchowego mistrza wyszkolonego w Rzymie – Matthiasa Josepha Scheebena – a nie ma niczego lepszego na początek niż to wspaniałe arcydzieło o Chrystusie Zbawicielu. Czytając Scheebena czytelnik zanurza się w Pismo święte i Tradycję, podczas gdy autor bez wysiłku zgłębia szczegóły myśli biblijnej i patrystycznej, kierując się nadrzędnymi ramami wysokiej średniowiecznej i post-trydenckiej recepcji katolickiego dziedzictwa dogmatycznego. Pragniesz być teologiem? Czytaj tą książkę!” (M. J. Scheeben, Handbook of Catholic Dogmatics, Book Five: Soteriology, Part Two: The Work of Christ the Redeemer and the Role of His Virgin Mother, Stubenville OH 2021.)

piątek, 17 maja 2013

Modlitwa eucharystyczna - Co to znaczy: "za wielu"?

I znowu wraca pytanie: Dlaczego „za wielu”? Czyż Pan nie umarł za wszystkich? Prawda, że Jezus Chrystus jest Synem Bożym, który stał się Człowiekiem dla wszystkich ludzi, Nowym Adamem, należy do podstawowych pewności naszej wiary. Dlatego pragnę przywołać tylko trzy biblijne teksty: Bóg „wydał swojego Syna za wszystkich”, stwierdza św. Paweł w Liście do Rzymian (8, 32). „Jeden umarł za wszystkich” pisze w Drugim Liście do Koryntian o śmierci Jezusa (5, 14). Jezus „wydał się jako okup za wszystkich” – jest napisane w Pierwszym Liście do Tymoteusza (2, 6).

Ale po przytoczeniu tych biblijnych zdań tym bardziej uzasadnione okazuje się pytanie: Skoro [ta prawda] jest tak oczywista, dlaczego w modlitwie eucharystycznej mamy „za wielu”? Kościół przejął to sformułowanie z opisu ustanowienia Eucharystii w Nowym Testamencie. Kościół czyni tak kierując się szacunkiem do słów Jezusa i pragnieniem zachowania wierności Słowu. To właśnie cześć dla słów Jezusa jest uzasadnieniem wyrażenia obecnego w modlitwie eucharystycznej.

Ale w takim razie pojawia się pytanie: Dlaczego Jezus tak powiedział? Wypowiadając te słowa Jezus nawiązał do Pieśni o Słudze Pańskim z Księgi Proroka Izajasza (rozdz. 53), które to słowa przez całe stulecia czekały na wypełnienie. Szacunek Kościoła dla słów Jezusa, wierność Jezusa słowu „Pisma”, ta podwójna wierność jest tym konkretnym powodem sformułowania „za wielu”. W ten łańcuch wierności połączonej z Bożą bojaźnią włączamy się i my sami zachowując dosłowne tłumaczenie słów Pisma..

Jak mieliśmy okazję zobaczyć przed chwilą, że „za wielu” Łukaszowo-Pawłowej tradycji nie oznacza zawężenia, ale konkretyzację, tak teraz możemy się przekonać, że dialektyka „wielu” – „wszyscy” ma swoje własne znaczenie. Wyrażenie „wszyscy” porusza się na poziomie ontologicznym – Osoba (das Sein) i działanie Jezusa obejmuje całą ludzkość, przeszłość, teraźniejszość i przyszłość. Ale faktycznie, historycznie, w konkretnej wspólnocie, która sprawuje Eucharystię, mamy do czynienia z „wieloma”. W ten sposób można wyróżnić potrójne znaczenie przyporządkowania „wielu” i „wszystkich”.

Najpierw powinno to oznaczać zaskoczenie, radość i wdzięczność dla nas, zaproszonych do, i obecnych wokół eucharystycznego stołu, za to, że On powołał mnie, bez żadnej mojej zasługi, abym był z Nim i Go poznał. „Dzięki nich będą Panu za to, że z łaski powołał mnie do swojego Kościoła…” (z pieśni kościelnej). Ale konsekwencją tego jest także odpowiedzialność. Jak Pan na swój sposób dociera do tych innych, pozostałych – „wszystkich” – tak naprawdę pozostaje tajemnicą. Ale bez wątpliwości, za to są odpowiedzialni ci, którzy są bezpośrednio przez Niego powołani do Stołu, którzy możemy usłyszeć: „Za was, za mnie cierpiał [Pan]”..

Owych „wielu” ponosi odpowiedzialność za „wszystkich”.
Wspólnota „wielu” musi być światłem na świeczniku, miastem na górze, zaczynem dla „wszystkich”. To jest powołanie, które w sposób osobisty dotyka każdego. „Wielu”, czym jesteśmy, musimy, świadomi swojego powołania, przyjąć na siebie odpowiedzialność za „wszystkich”.

W końcu, dochodzi do tego trzeci aspekt. W dzisiejszym społeczeństwie nie mamy uczucia, że jest nas „wielu”, ale raczej, że jesteśmy nieliczni – całkiem mała grupa, która stale maleje. A jednak wbrew wszystkiemu – Nie, jest nas „wielu”: „Potem ujrzałem, a oto wielki tłum, którego nikt nie mógł policzyć, z każdego narodu i wszystkich pokoleń, ludów i języków” – czytamy w Apokalipsie (7, 9). Jest nas „wielu” i stoimy za „wszystkich”. W ten sposób, te dwa słowa „wielu” i „wszyscy” łączą się i odnoszą do siebie nawzajem w odpowiedzialności i obietnicy. (Ojciec św. Benedykt XVI, "Pro multis", za: http://www.kath.net/news/36256 )

piątek, 10 maja 2013

Dlaczego "za was i za wielu"?

Tym razem nie chodzi o dyskusję z kalwinizmem, chociaż na pierwszy rzut oka może wydawać się inaczej. „Za wszystkich” czy „za wielu” jest sprawą wewnątrz-katolicką. W Polsce nie budzi ona tylu kontrowersji, co w innych częściach świata, a to z tej racji, że w polskim mszale od lat mamy tłumaczenie: „…która za was i za WIELU będzie wylana”. Jednak nie jest tak we wszystkich językach. W niemieckim, włoskim, hiszpańskim (i do niedawna – grudzień 2011 r. – w angielskim) słowa, które kapłan wymawia nad kielichem brzmią: „…która za was i za WSZYSTKICH będzie wylana”. 17 listopada 2006 r. kard. Francis Arinze, prefekt Kongregacji ds. Kultu Bożego i Dyscypliny Sakramentów, zwrócił się do przewodniczących konferencji biskupich na całym świecie, aby przy tłumaczeniu mszału używali wyrażenia „za wielu” (tekst tego pisma można przeczytać klikając na ten link: http://www.ekumenizm.pl/content/article/20061119203926399.htm ). „Za wielu” jest dosłownym tłumaczeniem mszału łacińskiego. Moje ostatnie wpisy na temat zakresu ofiary Jezusa Chrystusa były okazją do komentarzy czy pytań w rodzaju: „Czy ‘za wielu’ oznacza ‘tylko za wybranych’?” „Czy formuła „za wszystkich” jest heretycka?” Lub: „Skoro Kościół katolicki naucza, że Pan Jezus umarł za wszystkich, to dlaczego w modlitwie eucharystycznej w słowach wypowiadanych nad kielichem pojawia się wyrażenie: ‘za wielu’?”

Jedna z użytkowniczek Frondy zadała mi podobne pytanie kilka miesięcy temu. Szukając szybko odpowiedzi w internecie „wyguglałem” …mój własny wpis sprzed dwóch lat, właśnie na Frondzie, o którym zapomniałem, że go napisałem. Wtedy jeszcze pracowałem w USA. Biskupi amerykańscy bardzo poważnie potraktowali przygotowanie do wprowadzenia nowego, trzeciego już tłumaczenia Mszału Rzymskiego. Na jednym ze spotkań prelegent omówił teologiczno-biblijne przesłanki dla tłumaczenia „za wielu”. We wspomnianej notce opisałem je pokrótce, ale później …zapomniałem. Oto ten tekst:

W ostatni wtorek razem z innymi kapłanami z diecezji uczestniczyłem w szkoleniu przygotowującym do zmian, które pojawią się w trzeciej edycji angielskiego mszału. Nowy mszał wejdzie do użytku z początkiem grudnia tego roku. Chodzi nie tylko o dodanie do niego nowych świętych, ale przede wszystkim o nowe tłumaczenie słów modlitwy eucharystycznej.

Jedną ze spraw wzbudzających najwięcej kontrowersji była zmiana słów w modlitwie eucharystycznej z „za wszystkich” na „za wielu”. W obecnej wersji kapłan omawiając słowa modlitwy konsekracyjnej nad kielichem z winem mówi: „Take it, all of you, and drink from it: this is the cup of my blood (…). It will be shed for you and for all (…)”, czyli: „która za was i za wszystkich będzie wylana”. W nowym tłumaczeniu zamiast „cup” będzie „chalice”, a zamiast „for all” będzie „for many”, czyli tak jak jest obecnie w polskim mszale: „za wielu”.

Dlaczego taka zmiana? Bo tak jest w mszale łacińskim, a on jest podstawą do tłumaczeń na języki współczesne. Ale czyżby oznaczało to, że Pan Jezus nie umarł za wszystkich, tylko za niektórych? Myślę, że dobrze będzie poznać to, co na ten temat mówi Biblia, bo to ona jest podstawą do tekstów mszalnych. Przytoczę teraz kilka cytatów biblijnych na interesujący nas temat.

„Nazajutrz [Jan Chrzciciel] zobaczył Jezusa, nadchodzącego ku niemu, i rzekł: ‘Oto Baranek Boży, który gładzi grzech świata’”
(J 1:29).

„[Pan Jezus odpowiedział:] ‘A Ja, gdy zostanę nad ziemię wywyższony, przyciągnę wszystkich do siebie’”
(J 12:32).

„[Jezus Chrystus] bowiem jest ofiarą przebłagalną za nasze grzechy, i nie tylko nasze, lecz również za grzechy całego świata” (1 J 2:2).

„My także widzieliśmy i świadczymy, że Ojciec zesłał Syna jako Zbawiciela świata”
(1 J 4:14).

„On bowiem [Jezus Chrystus] jest ofiarą przebłagalną za nasze grzechy, i nie tylko nasze, lecz również za grzechy całego świata”
(1 J 2:2).

„Albowiem miłość Chrystusa przynagla nas, pomnych na to, że skoro Jeden umarł za wszystkich, to wszyscy pomarli. A właśnie za wszystkich umarł Chrystus po to, aby ci, co żyją, już nie żyli dla siebie, lecz dla Tego, który za nich umarł i zmartwychwstał” (2 Kor 5:14-15).

„[Jezus Chrystus], który wydał siebie samego na okup za wszystkich jako świadectwo we właściwym czasie”
(1 Tm 2:6)

„Ukazała się bowiem łaska Boga, która niesie zbawienie wszystkim ludziom” (Tt 2:11).

Te zdania mówią o tym, że ofiara Pana Jezusa jest za wszystkich. Natomiast w Ewangelii według św. Mateusza są zapisane słowa Pana mówiące o “wielu”:

„Następnie [Pan Jezus] wziął kielich i odmówiwszy dziękczynienie, dał im, mówiąc: ‘Pijcie z niego wszyscy, bo to jest moja Krew Przymierza, która za wielu będzie wylana na odpuszczenie grzechów’” (Mt 26:27-28).

„Podobnie czytamy u św. Marka: ‘I rzekł do nich: ‘To jest moja Krew Przymierza, która za wielu będzie wylana’ (Mk 14:24).

Co oznacza „wielu”? Czy jest to przeciwstawienie „wszystkim”? Nie, bo gdyby tak było, to Biblia byłaby wewnętrznie sprzeczna. Jak więc wytłumaczyć tę różnicę? Podoba mi się wyjaśnienie, które dał prelegent w czasie wspomnianego na początku spotkania. Otóż wskazał on na to, że słowa z Mt zdają się nawiązywać do proroctwa o Słudze Jahwe zapisanego u Proroka Izajasza: „Zacny mój Sługa usprawiedliwi wielu, ich nieprawości On sam dźwigać będzie. Dlatego w nagrodę przydzielę Mu tłumy, i posiądzie możnych jako zdobycz, za to, że Siebie na śmierć ofiarował i policzony został pomiędzy przestępców. A On poniósł grzechy wielu, i oręduje za przestępcami” (Iz 53:11-12). Chodzi tu nie tyle o przeciwstawienie „wielu” - „wszystkim”, ile raczej o wskazanie na to, że wspomniane proroctwo wypełniło się w Panu Jezusie.

Na zakończenie zacytuję Katechizm Kościoła Katolickiego, punkt 605:

605 Jezus w zakończeniu przypowieści o zbłąkanej owcy przypomniał, że ta miłość nie zna wyjątków: "Tak też nie jest wolą Ojca waszego, który jest w niebie, żeby zginęło jedno z tych małych" (Mt 18, 14). Jezus potwierdza, że przyszedł "dać swoje życie jako okup za wielu" (Mt 20, 28); to ostatnie pojęcie nie jest ograniczające: przeciwstawia całą ludzkość jedynej Osobie Odkupiciela, który wydaje siebie, aby ją zbawić [413]. Kościół w ślad za Apostołami [414] naucza, że Chrystus umarł za wszystkich ludzi bez wyjątku: "Nie ma, nie było i nie będzie żadnego człowieka, za którego nie cierpiałby Chrystus" [415].

-----------------------------
413 Por. Rz 5, 18-19: „A zatem, jak przestępstwo jednego sprowadziło na wszystkich ludzi wyrok potępiający, tak czyn sprawiedliwy Jednego sprowadza na wszystkich ludzi usprawiedliwienie dające życie. Albowiem jak przez nieposłuszeństwo jednego człowieka wszyscy stali się grzesznikami, tak przez posłuszeństwo Jednego wszyscy staną się sprawiedliwymi".

414 Por. 2 Kor 5,15; 1 J 2, 2.

415 Synod w Quierzy (853): DS 624.

środa, 8 maja 2013

Symbolika ofiar Starego Testamentu

Jednym z argumentów kalwinizmu za ograniczonym zakresem Ofiary Pana Jezusa, którą On złożył na krzyżu, jest argument mówiący, że Ofiara Pana Jezusa była symbolizowana i zapowiedziana już w Starym Testamencie: były to różne ofiary ze zwierząt, a przecież były one składane TYLKO za Naród Wybrany. Analogicznie, mówią oni, Pan Jezus umarł TYLKO za swój lud (za wybranych), a nie za wszystkich ludzi. Poniżej cytuję ten argument podany przez Pawła Bartosika. Poniżej jest moja odpowiedź.

Paweł Bartosik: "Czy Jezus zmarł za każdego człowieka?". Nie. Ponieważ:
- to oznajmiałoby, że ofiary starotestamentowe były składane za grzechy całego pogańskiego świata. Nie. Kapłan nakładał rękę na zwierzę ponieważ reprezentował Boży Lud, a nie Egipjan czy Asyryjczyków


Zgadzam się, że w Izraelu składano ofiary za arcykapłana i cały naród wybrany Starego Przymierza. Sam ten fakt jednak nie wyklucza istnienia innych ofiar. Ofiary z młodych cielców składanych w poszczególne dni Święta Namiotów były składane za wszystkie narody pogańskie. Zostały one opisane w Księdze Liczb w rozdz. 29. Wersety 13, 17, 20, 23, 26, 29 i 32 tego rozdziału podają liczbę młodych cielców składanych na ofiarę w kolejne dni: 13, 12, 11, 10, 9, 8, 7. Suma tych ofiar składanych w przeciągu 7 dni wynosi 70. Ósmego dnia, na zakończenie Święta Namiotów było uroczyste zebranie całej społeczności, a na ofiarę składano jednego młodego cielca (29, 36).
Tutaj przytoczę fragment żydowskiego komentarza wyjaśniającego symbolikę tych liczb:

Ostry kontrast pomiędzy ilością składanych na ofiarę młodych cielców w liczbie siedemdziesiąt w ciągu siedmiu dni i tylko jednym ósmego dnia był powodem powstania tego midrasza:

„Czytając Księgę Liczb możesz się przekonać, że Izrael w ciągu siedmiu dni miał złożyć na ofiarę siedemdziesiąt młodych cielców jako zadośćuczynienie za siedemdziesiąt narodów. Izrael mówi: „Panie sprawujący rządy nad światem! Oto składamy za nich siedemdziesiąt młodych cielców i oni powinni odpłacić nam miłością, ale przecież nas nienawidzą! Jak jest napisane: ‘W zamian za moją miłość, stali się moimi wrogami’ (Ps 109, 4). Święty, niech będzie błogosławiony, odpowiedział im: ‘Teraz zatem złóżcie ofiarę za siebie: ósmego dnia … jednego młodego cielca’ (29, 35-36). To można porównać do króla, który urządził przyjęcie trwające siedem dni i zaprosił wszystkich ludzi z prowincji na czas trwania tych siedmiu dni święta. Kiedy skończyły się te siedem dni świętowania, powiedział do swojego przyjaciela: ‘Wypełniliśmy obowiązek wobec wszystkich ludzi z prowincji, zróbmy teraz wszystko, co w naszej mocy, ty i ja, z wszystkiego, co posiadamy – funt mięsa, czy rybę, czy jarzyny’. W podobny sposób Święty, niech będzie błogosławiony, powiedział do Izraela: ‘Ósmego dnia będzie dla was zebranie świąteczne’; dołóżcie starań i poszukajcie na tę okazję wszystko, co możecie znaleźć: ‘jednego młodego cielca’ (29, 35-36)”.
(Milgrom, J. (1990). „Numbers”. The JPS Torah Commentary (249). Philadelphia: Jewish Publication Society.)

Podsumowując: Ofiary ze zwierząt w Starym Testamencie były składane zarówno za naród izraelski, jak i za wszystkie narody pogańskie. Jeżeli, jak sugeruje Paweł Bartosik, istnieje analogia pomiędzy zakresem ofiar Starego Testamentu i Ofiarą Pana Jezusa, to trzeba z tego wyciągnąć wniosek, że Pan Jezus umarł za wszystkich ludzi.

poniedziałek, 6 maja 2013

Za kogo umarł Pan Jezus? Za wszystkich czy tylko wybranych?

Za kogo więc umarł Pan Jezus? Kościół katolicki uważa, że za wszystkich; wszyscy zostali zaproszeni na ucztę w niebie. Nie jest to jednak równoznaczne z twierdzeniem, że wszyscy to zaproszenie przyjmą. Innymi słowo, nie jest to równoznaczne z twierdzeniem, że wszyscy będą zbawieni. Oznacza to jedynie, że wszyscy mają szansę. Pan Bóg wszystkim daje łaskę wystarczającą. Czy ta łaska okaże się skuteczna, czyli czy ktoś będzie zbawiony, zależy to od j współpracy tego człowieka z Bożą łaską. Kalwinizm wierzy inaczej.

Pastor Paweł Bartosik pisze:

Kalwinizm uczy, że Bóg wzywa do wiary wszystkich. Odpowiedzą natomiast ci, których Duch Św. ożywi i w których wzbudzi wiarę. Jakże inaczej duchowo martwy człowiek jest w stanie uwierzyć? Wiara jest Bożym darem.Jezus umarł za kościół – Swoją Oblubienicę (ludzi z wszystkich narodów, języków) ponieważ jest wiernym i monogamicznym Mężem. Nie róbmy z Jezusa poligamisty, który wiąże się z innymi "kobietami" (religiami, filozofiami) tym samym rodzajem miłości co z Oblubienicą. Owszem, kocha cały świat jednak nie jest to miłość przymierzowa, zbawcza. Obrazem tego jest małżeństwo. Mężczyzna ma kochać wszystkich bliźnich (bo Bóg ich kocha). Jednak w szczególny sposób powinien kochać WYŁĄCZNIE żonę – ponieważ obrazuje w ten sposób miłość Jezusa wobec Kościoła.

Mówiąc po prostu: według pastora Bartosika Pan Jezus umarł tylko za członków Kościoła, tylko za wierzących wszystkich czasów. Ponieważ dla pastora tylko Pismo św. jest wiążące, zajrzyjmy tam. Czy to twierdzenie jest zgodne z Biblią?

Tak bowiem Bóg umiłował świat, że Syna swego Jednorodzonego dał, aby każdy, kto w Niego wierzy, nie zginął, ale miał życie wieczne. Albowiem Bóg nie posłał swego Syna na świat po to, aby świat potępił, ale po to, by świat został przez Niego zbawiony. (J 3, 16-17)

Pan Jezus mówi, że ci, którzy uwierzą będą zbawieni. Ale z innego wiersza Ewangelii według św. Jana wiemy, że Pan Bóg chce, aby wszyscy uwierzyli. Po to został posłany Jan Chrzciciel:

Przyszedł on na świadectwo, aby zaświadczyć o światłości, by wszyscy uwierzyli przez niego.
(J 1, 7)

O samej zaś ofierze Pana Jezusa czytamy:

On (Jezus Chrystus) bowiem jest ofiarą przebłagalną za nasze grzechy, i nie tylko nasze, lecz również za grzechy całego świata. (1J 2, 2)

Według leksykonu Stronga, „świat” w odniesieniu do ludzi oznacza w niektórych biblijnych kontekstach oznacza: „bezbożna masa, (tłum), ogół ludzi odseparowanych od Boga, i dlatego wrogich sprawie Chrystusa.” (the ungodly multitude; the whole mass of men alienated from God, and therefore hostile to the cause of Christ). Takie znaczenie ma to słowo np. u J 15, 19, gdzie zostały zapisane słowa Pana: Gdybyście byli ze świata, świat by was kochał jako swoją własność. Ale ponieważ nie jesteście ze świata, bo Ja was wybrałem sobie ze świata, dlatego was świat nienawidzi. Z tego wynika, że Pan Jezus umarł nie tylko za wybranych, skoro jest ofiara jest ofiarą przebłagalną za grzechy całego świata.

Potwierdzenie uniwersalności przeznaczenia do zbawienia znajdziemy w Pierwszym Liście św. Pawła Apostoła do Tytusa 4, 10:

Właśnie o to trudzimy się i walczymy, ponieważ złożyliśmy nadzieję w Bogu żywym, który jest Zbawcą wszystkich ludzi, zwłaszcza wierzących.

Skoro Pan Jezus jest Zbawcą wszystkich ludzi, zwłaszcza wierzących, to znaczy, że Pan Jezus przelał krew za wszystkich: za tych, którzy w Niego uwierzyli, wierzą i uwierzą w przyszłości, a także za niewierzących, bo nikt nie może być zbawiony bez Jego krwi. Podobną myśl (o możliwości zbawienia tych, którzy formalnie nie wierzą) znajdziemy w 1 Kor 7, 15.

Pastor Paweł Bartosik pisze:

Biblia uczy, że Jezus umarł za wszystkich BEZ RÓŻNICY (a nie bez wyjątku) – a więc za ludzi wszelkiego pochodzenia, wszelkich ras, narodów i języków (nie tylk za Żydów). Łatwiej to sobie uzmysłowić, jeśli pomyślisz za czyje grzechy składane były ofiary ze zwierząt w ST, które były OBRAZEM ofiary Jezusa. Czy były składane za wszystkich ludzi z Asyrii, Egiptu czy Babilonu? Oczywiście nie. Były składane za grzechy Bożego Ludu.

Łatwiej będzie Ci uwierzyć w to, że Pan Jezus umarł za wszystkich, jeśli zrozumiesz lepiej symbolikę ofiar z zwierząt w ST. Posłużę się cytatem książki, która jest dostępna w kalwińskiej czytelni internetowej Christian Classic Ethereal Library:

W istocie cała symbolika święta (namiotów), zaczynającego się wraz zakończeniem zbiorów, za które było dziękczynieniem, wskazała na przyszłość. Przyznawali to sami Rabini. Uważali oni, że ta dziwna liczba ofiarnych byków (składanych w czasie święta trwającego tydzień) – siedemdziesiąt w sumie – odnosiła się do 'siedemdziesięciu narodów' pogańskich. (Indeed, the whole symbolism of the Feast, beginning with the completed harvest, for which it was a thanksgiving, pointed to the future. The Rabbis themselves admitted this. The strange number of sacrificial bullocks – seventy in all – they regarded as referring to ‘the seventy nations’ of heathendom.
(Alfred Edersheim, “Life and Times of Jesus the Messiah” podaję za: http://www.ccel.org/ccel/edersheim/lifetimes.ix.vi.html )

Dodam, że liczba “70” nie jest tu przypadkowa. Według starożytnych Żydów, komentujących Księgę Rodzaju rozdziały 10 i 11, jest to liczba WSZYSTKICH narodów.

piątek, 17 czerwca 2011

"Za wszystkich" czy "za wybranych"?

W ostatni wtorek razem z innymi kapłanami z diecezji uczestniczyłem w szkoleniu przygotowującym do zmian, które pojawią się w trzeciej edycji angielskiego mszału. Nowy mszał wejdzie do użytku z początkiem grudnia tego roku. Chodzi nie tylko o dodanie do niego nowych świętych, ale przede wszystkim o nowe tłumaczenie.

Jedną ze spraw wzbudzających najwięcej kontrowersji była zmiana słów w modlitwie eucharystycznej z „za wszystkich” na „za wielu”. W obecnej wersji kapłan omawiając słowa modlitwy konsekracyjnej nad kielichem z winem mówi: „Take it, all of you, and drink from it: this is the cup of my blood (…). It will be shed for you and for all (…)”, czyli: „która za was i za wszystkich będzie wylana”. W nowym tłumaczeniu zamiast „cup” będzie „chalice”, a zamiast „for all” będzie „for many”, czyli tak jak jest obecnie w polskim mszale: „za wielu”.

Dlaczego taka zmiana? Bo tak jest w mszale łacińskim, a on jest podstawą do tłumaczeń na języki współczesne. Ale czyżby oznaczało to, że Pan Jezus nie umarł za wszystkich, tylko za niektórych? Myślę, że dobrze będzie poznać to, co na ten temat mówi Biblia, bo to ona jest podstawą do tekstów mszalnych. Przytoczę teraz kilka cytatów biblijnych na interesujący nas temat.

„Nazajutrz [Jan Chrzciciel] zobaczył Jezusa, nadchodzącego ku niemu, i rzekł: ‘Oto Baranek Boży, który gładzi grzech świata’” (J 1:29).

„[Pan Jezus odpowiedział:] ‘A Ja, gdy zostanę nad ziemię wywyższony, przyciągnę wszystkich do siebie’” (J 12:32).

„[Jezus Chrystus] bowiem jest ofiarą przebłagalną za nasze grzechy, i nie tylko nasze, lecz również za grzechy całego świata” (1 J 2:2).

„My także widzieliśmy i świadczymy, że Ojciec zesłał Syna jako Zbawiciela świata” (1 J 4:14).

„On bowiem [Jezus Chrystus] jest ofiarą przebłagalną za nasze grzechy, i nie tylko nasze, lecz również za grzechy całego świata” (1 J 2:2).

„Albowiem miłość Chrystusa przynagla nas, pomnych na to, że skoro Jeden umarł za wszystkich, to wszyscy pomarli. A właśnie za wszystkich umarł Chrystus po to, aby ci, co żyją, już nie żyli dla siebie, lecz dla Tego, który za nich umarł i zmartwychwstał” (2 Kor 5:14-15).

„[Jezus Chrystus], który wydał siebie samego na okup za wszystkich jako świadectwo we właściwym czasie” (1 Tm 2:6)

„Ukazała się bowiem łaska Boga, która niesie zbawienie wszystkim ludziom” (Tt 2:11).



Te zdania mówią o tym, że ofiara Pana Jezusa jest za wszystkich. Natomiast w Ewangelii według św. Mateusza są zapisane słowa Pana mówiące o “wielu”:

„Następnie [Pan Jezus] wziął kielich i odmówiwszy dziękczynienie, dał im, mówiąc: ‘Pijcie z niego wszyscy, bo to jest moja Krew Przymierza, która za wielu będzie wylana na odpuszczenie grzechów’” (Mt 26:27-28).

„Podobnie czytamy u św. Marka: ‘I rzekł do nich: ‘To jest moja Krew Przymierza, która za wielu będzie wylana’ (Mk 14:24).


Co oznacza „wielu”? Czy jest to przeciwstawienie „wszystkim”? Nie, bo gdyby tak było, to Biblia byłaby wewnętrznie sprzeczna. Jak więc wytłumaczyć tę różnicę? Podoba mi się wyjaśnienie, które dał prelegent w czasie wspomnianego na początku spotkania. Otóż wskazał on na to, że słowa z Mt zdają się nawiązywać do proroctwa o Słudze Jahwe zapisanego u Proroka Izajasza: „Zacny mój Sługa usprawiedliwi wielu, ich nieprawości On sam dźwigać będzie. Dlatego w nagrodę przydzielę Mu tłumy, i posiądzie możnych jako zdobycz, za to, że Siebie na śmierć ofiarował i policzony został pomiędzy przestępców. A On poniósł grzechy wielu, i oręduje za przestępcami” (Iz 53:11-12). Chodzi tu nie tyle o przeciwstawienie „wszystkim”, ile raczej o wskazanie na to, że wspomniane proroctwo wypełniło się w Panu Jezusie.

Na zakończenie zacytuję Katechizm Kościoła Katolickiego, punkt 605:

605 Jezus w zakończeniu przypowieści o zbłąkanej owcy przypomniał, że ta miłość nie zna wyjątków: "Tak też nie jest wolą Ojca waszego, który jest w niebie, żeby zginęło jedno z tych małych" (Mt 18, 14). Jezus potwierdza, że przyszedł "dać swoje życie jako okup za wielu" (Mt 20, 28); to ostatnie pojęcie nie jest ograniczające: przeciwstawia całą ludzkość jedynej Osobie Odkupiciela, który wydaje siebie, aby ją zbawić [413]. Kościół w ślad za Apostołami [414] naucza, że Chrystus umarł za wszystkich ludzi bez wyjątku: "Nie ma, nie było i nie będzie żadnego człowieka, za którego nie cierpiałby Chrystus" [415].



-----------------------------

413 Por. Rz 5, 18-19. („A zatem, jak przestępstwo jednego sprowadziło na wszystkich ludzi wyrok potępiający, tak czyn sprawiedliwy Jednego sprowadza na wszystkich ludzi usprawiedliwienie dające życie. Albowiem jak przez nieposłuszeństwo jednego człowieka wszyscy stali się grzesznikami, tak przez posłuszeństwo Jednego wszyscy staną się sprawiedliwymi").

414 Por. 2 Kor 5,15; 1 J 2, 2.

415 Synod w Quierzy (853): DS 624.