No właśnie, poszukajmy. Dzisiaj Kościół w czasie Mszy św.
daje nam do wysłuchania poniższy fragment Ewangelii według św. Łukasza:
„Jezus mówił do tłumów: Gdy ujrzycie chmurę podnoszącą
się na zachodzie, zaraz mówicie: Deszcze idzie. I tak bywa. A gdy wiatr wieje z
południa, powiadacie: Będzie upał. I bywa. Obłudnicy, umiecie rozpoznawać
wygląd ziemi i nieba, a jakże obecnego czasu nie rozpoznajecie? I dlaczego sami
z siebie nie rozróżniacie tego, co jest słuszne? Gdy idziesz do urzędu ze swym
przeciwnikiem, staraj się w drodze dojść z nim do zgody, by cię nie pociągnął
do sędziego; a sędzia przekazałby cię dozorcy, dozorca zaś wtrąciłby cię do
więzienia. Powiadam ci, nie wyjdziesz stamtąd, póki nie oddasz ostatniego
pieniążka”. (Łk 12,54-59)
Mowa tu o podążaniu drogą („gdy jesteś w drodze”), o
sądzie, więzieniu. Sędzią jest sam Pan Jezus, a stanie się bezpośrednio po
śmierci (chodzi o sąd szczegółowy, o którym mowa w KKK 1021, 1022, 1051, w
odróżnieniu od sądu ostatecznego, który będzie miał miejsce w dniu ostatecznym[1]).
Jak długo żyjemy na tym świecie – jesteśmy „w drodze do sądu”. Czym jest „więzienie”?
W przypowieści jest mowa:
a) o jego początku (jeśli sędzia jest tym, który wtrąca
do więzienia, to znaczy, że stanie się to po przewodzie sądowym, który nastąpi
zaraz po śmierci),
b) o jego czasowym trwaniu („nie wyjdziesz stamtąd,
dopóki…”) i
c) o spłacaniu długów (zwracaniu długu czy spłacaniu
winy).
Skoro tak, to „więzienie” jest tym, co w katolickiej
nauce zostało nazwane „czyśćcem”. To miejsce czy stan, gdzie po śmierci trafiają
umierający w łasce uświęcającej, ale którzy w czasie ziemskiego życia („w
drodze”) nie „pogodzili się” w pełni z wszystkimi[2].
Tak sądzę że to całkowicie słuszna a na pewno poprawna logicznie interpretacja. Oczywiście jako Katolik, wierze w magisterium Kościoła, ale jako człowiek myślący, mam nieukrywaną radość z faktu, iż to w co wierzę, jest tak logiczne.
OdpowiedzUsuńW tym wpisie jest trochę więcej na ten temat: http://niebieski519.blogspot.com/2014/10/czy-w-k-12-58-59-jest-mowa-o-czysccu.html
OdpowiedzUsuń