We wczorajszej Godzinie czytań (przy dwuletnim cyklu –
rok II) był fragment z Księgi Syracydesa:
„Synu, w sposób łagodny prowadź swe sprawy, a każdy, kto
jest prawy, będzie cię miłował. O ile wielki jesteś, o tyle się uniżaj, a
znajdziesz łaskę u Pana. Wielka jest bowiem potęga Pana i przez pokornych bywa
chwalony” (3, 17-20).
Pan Bóg chce być chwalony przez łagodnych i pokornych,
czyli małych w swoich oczach. Natomiast sprzeciwia się pysznym, jak to ktoś
wyraził, nawet jeśli mają rację.
„Pana zaś Chrystusa uznajcie w sercach waszych za
Świętego i bądźcie zawsze gotowi do obrony wobec każdego, kto domaga się od was
uzasadnienia tej nadziei, która w was jest. A z łagodnością i bojaźnią Bożą
zachowujcie czyste sumienie, ażeby ci, którzy oczerniają wasze dobre
postępowanie w Chrystusie, doznali zawstydzenia właśnie przez to, co wam
oszczerczo zarzucają” (1 P 3,15-16).