2 lutego 2021 papież Franciszek dodał do ogólnego kalendarza rzymskiego wspomnienie obowiązkowe rodzeństwa z Betanii - Marty, Marii i Łazarza. Ogólny kalendarz rzymski jest międzynarodowym kalendarzem liturgicznym używanym w Kościele łacińskim i stanowi podstawę dla poszczególnych kalendarzy używanych w różnych krajach. Wspomnienie obowiązkowe ma rangę niższą niż uroczystości i święta, ale stoi powyżej wspomnienia dowolnego. Biorąc pod uwagę znaczenie rodziny Betanii w Ewangeliach - są oni wymieniani jako przyjaciele Jezusa zarówno w Ewangelii według św. Łukasza, jak i w tej św. Jana - może być trochę zaskoczeniem, że dotychczas nie mieli miejsca w kalendarzu.
Jaka była przyczyna tego stanu rzeczy?
Która Maria?
Dekret ogłaszający nowe wspomnienie[1]
wskazuje, że powodem, dla którego rodzeństwo z Betanii nie miało dotychczas
wspólnego miejsca w kalendarzu, była niepewność, co do tożsamości trzech biblijnych
kobiet:
Tradycyjna niepewność Kościoła łacińskiego, co do
tożsamości Marii - Magdaleny, której Chrystus ukazał się po swoim zmartwychwstaniu,
siostry Marty i grzesznicy, której Pan odpuścił grzechy – była powodem, że
tylko Marta miała swoje miejsce w kalendarzu rzymskim - 29 lipca. Jednak w
ostatnich badaniach i czasach ta wątpliwość została rozwiązana, o czym świadczy
obecne Martyrologium rzymskie, które odtąd upamiętnia również Marię i Łazarza w
tym wspomnianym powyżej dniu.
Te trzy wspomniane kobiety to:
1. Maria Magdalena (J 20,1-18);
2. Maria, siostra Marty (Łk 10,39; J 11,1-12,7);
3. I kobieta, której grzechy Jezus przebaczył (Łk 7,36-50).
W Kościele katolickim pojawiło się pytanie, czy te trzy
postacie są w rzeczywistości jedną osobą, a różni autorzy odpowiadali na nie
twierdząco.
Na czym polegał problem?
Trudność w zapewnieniu rodzeństwu z Betanii wspólnego
miejsca w kalendarzu polegała na tym, że Maria Magdalena takie miejsce już miała.
Maria Magdalena jest wymieniana we wszystkich czterech Ewangeliach jako jeden
ze świadków zmartwychwstania Jezusa, a jej obchody liturgiczne 22 lipca mają
rangę święta. W tej sytuacji dodanie do kalendarza wspomnienia poświęconego
Marii, Marcie i Łazarzowi spowodowałoby, że Maria byłaby wspominana dwukrotnie.
W rezultacie tylko Marta znalazła miejsce w kalendarzu liturgicznym - 29 lipca.
Tak było, ale teraz (tzn. z dniem 2.02.2021 r.) ten stan rzeczy uległ zmianie.
W obecnym Martyrologium rzymskim 29 lipca jest wspólnym wspomnieniem Marty i
jej rodzeństwa Marii i Łazarza.
Dlaczego pojawiło się pytanie o identyfikację trzech
kobiet?
Jednym z powodów jest to, że grzeszna kobieta wycierająca
stopy Jezusa swoimi włosami, o której wspomina Łukasz, nie została nazwana (Łk
7,36-50).
Jan mówi, że Maria, siostra Marty i Łazarza, wytarła Jezusowi
stopy włosami (J 11,2), co może oznaczać, że są to ta sama osoba.
Z drugiej strony nie musi tak być, ponieważ już w
następnym rozdziale Jan opowiada nam historię Marii, która wyciera włosy swoimi
nogami Jezusa (J 12,3) i nie przedstawia jej jako grzesznicy. Łukasz opisujący kobietę
wycierającą stopy Jezusa dodaje, że czyniąc to płakała. Jednakże w opisach Jana
nie ma takiej wzmianki o łzach.
Ponadto, skoro Łukasz wspomina Marię, siostrę Marty i Łazarza
w swojej Ewangelii (Łk 10,39), można by pomyśleć, że wymieniłby ją po imieniu
także w Łk 7,36-50, gdyby to ona była ową grzeszną kobietą.
Dalej, Łukasz przedstawia incydent z wycieraniem włosami,
który miał miejsce w zupełnie innym momencie misji Jezusa. U Łukasza ma to
miejsce wcześniej - zanim Jezus przybywa do Jerozolimy na tydzień Męki, podczas
gdy w Janie Maria wyciera Jezusowi stopy włosami na dzień przed triumfalnym wjazdem.
Przyczyną tego stanu rzeczy może być to, że ewangeliści
nie są zobowiązani do utrzymywania wydarzeń w ścisłej kolejności
chronologicznej, ale może też być tak, że dwie różne kobiety wykonały podobne
działania, aby uczcić Jezusa.
W rezultacie ta sprawa jest nadal niejednoznaczna.
Istnieją dowody wskazujące na obie rozwiązania.
Jedna Maria czy dwie?
Tożsamość grzesznej kobiety nie była kluczową przeszkodą
w zapewnieniu rodzinie Betanii miejsca w kalendarzu. Bardziej chodziło o to,
czy Maria Magdalena i Maria, siostra Marty i Łazarza, to jedna i ta sama osoba,
czy też dwie różne osoby. W Nowym Testamencie jest wiele kobiet o imieniu
„Maria”. W rzeczywistości więcej niż jedna na pięć żydowskich kobiet w
Palestynie pierwszego wieku nosiła imię Maria (patrz znakomita książka Richarda
Bauckhama „Jesus and the Eyewitties”, rozdział 4). Z tak powszechnym imieniem
ludzie w społeczności żydowskiej pierwszego wieku potrzebowali sposobów, aby
odróżnić osoby o tym samym imieniu, a ponieważ nie mieli takich nazwisk, jak
my, musieli użyć czegoś innego.
Jak to zrobili?
Jednym z najczęstszych sposobów odróżnienia jednej osoby
od drugiej było podanie imienia ojca. Dlatego imię Piotra od urodzenia to
Szymon bar-Jona, czyli „Szymon, syn Jana”. To by go odróżniało od innych Szymonów,
ponieważ większość ich ojców miało na imię Jan. Ale jeśli nie znano czyjegoś
ojca, określano go posługując się imieniem jego krewnego - powiedzmy, bratem.
Tak więc brat Piotra, Andrzej, został nazwany „Andrzej, brat Szymona” (Mk
1:16). Jezus jest tu wyjątkowym przypadkiem, bo w Ewangelii według Marka został
nazwany „synem Maryi” (Mk 6: 3). W przypadku kobiet nazywano je imionami ich
mężów. W ten sposób Łukasz odnosi się do „Joanny, żony Chuzy” (Łk 8,3), a Jan
mówi o „Marii, żonie Klopasa” (J 19,25).
Ale co robiono, jeśli nie znano krewnych danej osoby?
Jeśli ktoś nie znał krewnych danej osoby, to prawdopodobnie
dlatego, że pochodził z innego miejsca. W takim przypadku używano miejsca
pochodzenia jako substytutu. Właśnie dlatego Jezus jest znany „Jezus z
Nazaretu”, ponieważ poza Nazaretem ludzie nie znali jego rodziny, więc
korzystali z miasta, w którym się wychował. (W Nazarecie nie nazwaliby go tak i
zamiast tego użyliby jego rodziny).
To daje nam informacje potrzebne do rozwiązania zagadki.
Maria, siostra Marty i Łazarza
Zarówno Łukasz, jak i Jan odnoszą się do Marii jako do
siostry Marty, a Jan dodaje, że była ona również siostrą Łazarza. W ten sposób
postępują zgodnie ze standardowymi konwencjami nazewnictwa tamtych czasów. Współcześni
uczeni często nazywają ich „rodziną z Betanii”, ponieważ tam właśnie mieszkali.
Betania była małą wioską na obrzeżach Jerozolimy, na południowo-wschodnim
zboczu Góry Oliwnej. To było ich stałe miejsce zamieszkania. W rzeczywistości
Jan przedstawia Łazarza, nazywając go „Łazarzem z Betanii”, a następnie mówiąc,
że Betania była „wioską Marii i jej siostry Marty” (J 11,1). Tak więc wszyscy
byli identyfikowani z Betanią w Judei. Gdyby ktoś pochodził z innego miejsca i
znał tylko jedno z rodzeństwa, użyłby „z Betanii” jako ich identyfikatora. Współcześni
uczeni często nazywają Marię „Marią z Betanii”, aby uniknąć dłuższego „Maria,
siostry Marty i Łazarza”.
Maria Magdalena
Oznacza to, że kiedy Łukasz i Jan odnoszą się do „Marii
Magdaleny”, mają na myśli inną osobę. Znają już sposób nawiązania do Marii,
która była spokrewniona z Martą i Łazarzem. Przedstawili ją już swoim odbiorcom
za pomocą identyfikatora rodzeństwa, więc wprowadziliby ich w błąd, gdyby nagle
zmienili identyfikator na coś innego i nie wspomnieli swoim czytelnikom, że
wciąż mówią o tej samej osobie. W tym przypadku identyfikator - „Magdalena” -
to nazwa miejsca. „Maria Magdalena” oznacza „Maria z Magdali”. Magdala była
głównym portem rybackim przy Jeziorze Galilejskim, które oczywiście znajduje
się na północy Galilei, daleko od Betanii, położonej obok Jerozolimy.
Podsumowując:
ü
Maria Magdalena pochodziła
z Galilei i była kojarzona z jednym z galilejskich miast;
ü
Nie miała
krewnych, którzy byliby dobrze znani wspólnocie chrześcijańskiej (w
szczególności nie miała męża, co pasuje do faktu, że mogła swobodnie podążać za
wędrownym prorokiem Jezusem);
ü
Była inną osobą
niż Maria, siostra Marty i Łazarza, która była związana z wioską w Judei.
Wnioski końcowe
I tak zagadka jest rozwiązana. Pomimo wcześniejszych
identyfikacji Marii Magdaleny z Marią z Betanii, tak naprawdę są to dwie różne
osoby. Stało się to jasne - jak zauważa Kongregacja ds. Kultu Bożego - „w
ostatnich badaniach”, które dokładnie wyjaśniły sposób, w jaki funkcjonowały
żydowskie imiona z I wieku.
Ta rosnąca świadomość faktu, że obie kobiety są to dwie
różne osoby, zaowocowała, po pierwsze, zapewnieniem rodzinie Betanii wspólnego
dnia w Martyrologium rzymskim, a teraz - wspólnym dniem w kalendarzu ogólnym.
Autor: Jimmy
Akin[2],
tłumaczenie z angielskiego własne
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz